Obchody święta Konstytucji 3 Maja przebiegały we wtorek (3.05) według utrwalonego przez lata planu. Choć było to pierwsze święto po dwóch latach pandemii, to na uroczystość nie zgromadziła tak dużej liczby osób jak to bywało przed epidemią.
W samo południe w bazylice Ofiarowania NMP odprawiono mszę świętą, w której wzięli również udział przedstawiciele lokalnych władz oraz różnych instytucji miejskich.
Po mszy w pochodzie prowadzonym przez orkiestrę dętą z Kleczy Dolnej w towarzystwie pocztów sztandarowych wszyscy przemaszerowali pod pomnik 12 pułku piechoty. Tutaj złożono wiązanki biało - czerwonych. W sumie pod pomnikiem "dwunastaków" swoje wiązanki złożyło 40 różnych delegacji.
Do zgromadzonych pod pomnikiem przemówili burmistrz Bartosz Kaliński oraz poseł Filip Kaczyński. Politycy zwrócili uwagę, że tegoroczne święto naznaczone jest wydarzeniami związanymi z wojną na Ukrainie.
Bez wątpienia dla nas Polaków Święto 3 Maja to bardzo radosne święto, piękny czas i radosne świętowanie. Jednak głos się łamie i słowa więzną w gardle, ale jak może być inaczej skoro za naszą wschodnią granicą, w Ukrainie wszystkie prawa i wolności obywatelskie są w sposób brutalny wdeptane w ziemię przez najeźdźców ze wschodu, przez Rosjan. Dramat wojny. Chyba nikt lepiej nie rozumie sytuacji, w której znajdują się nasi sąsiedzi zza wschodniej granicy, nikt lepiej niż my Polacy, bo wielokrotnie stawaliśmy przed tym samym wyzwaniem. Za nasza wolność musieliśmy zapłacić cenę krwi - mowił burmistrz Wadowic.
Następnie uczestnicy pochodu powrócili na wadowicki rynek, gdzie zakończono uroczystości.
Dyskusja: