Rodzina Maurerów z Tylmanowej, która jest właścicielem spółki Empol, która z kolei jest większościowym udziałowcem spółki komunalnej Eko, zaproponowała Wadowicom pewien układ.
Pomysł polegał na tym, że spółka Empol wystawi na sprzedaż 51 procent swoich udziałów w spółce Eko, zarządzającej składowiskiem śmieci Choczni, a gmina, która jest drugim udziałowcem (49 procent), zrezygnuje ze swojego prawa pierwokupu.
Udziały w Empolu mają zostać sprzedane osobom fizycznym Marcinowi Maurerowi i Leonowi Maurerowi. W zamian gmina Wadowice otrzyma dywidendy ze spółki Eko, które mają zostać wypłacone po raz pierwszy w tak dużej kwocie za kilka lat wstecz. W sumie jest to siedem milionów złotych, które wpłyną do budżetu miasta.
Aby dokonać takiego przekształcenia potrzebna była zgoda Rady Miejskiej. Burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński zaproponował radnym rezygnację z prawa pierwokupu udziałów w spółce Eko.
We wtorek (19.04) nas sesji Rady Miejskiej 12 radnych zagłosowało za, pięciu przeciwko, a czterech się wstrzymało. Dodatkowo radni zgodzili się, że gmina nie będzie domagać się kar umownych z przeszłości, które wisiały nad spółką Empol za realizowanie zamówień bez zgody wspólnika, czyli gminy.
Wychodząc naprzeciw rodzinie z Tylmanowej gmina wykonała gest, na którym zyska pieniądze, ale jednocześnie jest to już kolejna w ostatnim półroczu sytuacja, w której partnerzy w spółce Eko współpracują, a nie kłócą się, jak było przez pierwsze trzy lata tej kadencji. Efektem tej współpracy są między innymi najniższe opłaty wywozu śmieci w regionie.
Dyskusja: