Wojewoda małopolski przekazał 619 tys zł władzom powiatu wadowickiego na pomoc dla uchodźców z Ukrainy. To pierwsza transza.
Radni powiatowi przyjęli w środę (30.03) uchwałę, która będzie umożliwiała przekazywanie tych pieniędzy gminom.
Jak udało nam się ustalić, gminy przekażą otrzymane od powiatu pieniądze hotelom, hostelom i pensjonatom, które oddały swoje miejsca hotelowe uchodźcom. Takie placówki powinny mieć podpisane umowy z samorządami w tej sprawie i być zgłoszone do Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie. Jak się okazuje, w powiecie wadowickim jest 38 takich miejsc.
Gminy są w stałym kontakcie z władzami powiatu. Wadowice mają na razie podpisaną umowę z domem rekolekcyjnym na Karmelu. Tutaj przebywa około 30 osób.
Jak dowiedzieliśmy się z sesji rady powiatu, do 12 marca (pierwsza transza rozliczana jest za czas od 24 lutego do 12 marca) wychodzi to 120 zł za „osobodzień". Kwota ta powinna być utrzymywana przynajmniej do końca marca. Później kwoty mają ulec zmniejszeniu.
Warto tutaj przypomnieć, że prywatne osoby, które przyjmują uchodźców mogą otrzymać 40 zł na osobodzień. Tutaj pozostaje kontakt z instytucjami gminnymi.
Okazuje się, że dodatkowe pieniądze dla instytucji hotelarskich mogą mieć negatywny wydźwięk. Do portalu Wadowice24.pl docierają informacje, że w jednym z hoteli na terenie Wadowic [nie dom rekolekcyjny - dop. red.], właściciele wypowiadają rezerwacje osobom prywatnym. Zwróciła się do nas osoba, która dokonała w styczniu rezerwacji kilkudziesięciu miejsc noclegowych na maj tego roku. Kilka dni temu otrzymała informację, że rezerwacja została odwołana, ponieważ hotel "..." przyjął na te miejsca uchodźców z Ukrainy. Czytelniczka sugeruje, że działanie hotelu ma stricte finansowy aspekt i jest, jak to określiła, nieprofesjonalne oraz może też przyczyniać się do rozwoju podziałów między Polakami a uchodźcami.
[Hotel - dop red] swoim działaniem skutecznie nastawia Polaków przeciwko ludziom z Ukrainy. Osobiście nie mamy nic do tych ludzi i im współczujemy, rozumiemy również, że należy im pomóc, ale pomaganie ma swoje granice - dodaje czytelniczka, która poinformowała nas o praktykach hotelu.
Wysłaliśmy do wskazanego przez czytelniczkę hotelu pytanie z prośbą o ustosunkowanie się do stawianych przez czytelniczkę zarzutów. Niestety do tej pory nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi.
Dyskusja: