KOPER WZYWA KLINOWSKIEGO DO SĄDU
Jak dowiaduje się portal Wadowice24.pl, radny powiatowy Paweł Koper, od niedawna pracownik Urzędu Miasta w Wadowicach, domaga się od burmistrza Mateusza Klinowskiego wypłaty odszkodowania za rzekome krzywdy poniesione w wyniku działalności urzędników ratusza.
Żąda wypłaty z budżetu gminy 3 713 000 złotych. W tym celu w lutym tego roku złożył burmistrzowi wezwanie do ugody przed sądem.
Pan Paweł Koper zawezwał Gminę Wadowice do próby ugodowej przed sądem o zapłatę kwoty 3.713.000,00 zł. Postępowanie pojednawcze w tym przedmiocie zostało zakończone w dniu 18 marca 2015 roku. Do zawarcia ugody nie doszło, gdyż Burmistrz Wadowic działając w imieniu Gminy Wadowice nie wyraził zgody na jej zawarcie - przekazał portalowi Wadowice24.pl Mateusz Klinowski w odpowiedzi na nasze wniosek o udostępnienie informacji publicznej.
To nie kończy sprawy, bo radny może dochodzić swojego odszkodowania sądząc się z burmistrzem w procesie cywilnym.
Wysokie odszkodowanie, którego domaga się radny Paweł Koper, ma według niego zadośćuczynić mu stratę, którą poniósł w związku z tym, że w 2012 roku utracił koncesję na sprzedaż alkoholu w dwóch sklepach chemicznych na terenie Wadowic.
Koncesja wówczas wygasła, bo opłata za sprzedaż alkoholu od Kopra nie wpłynęła w terminie na konto urzędu. Przedsiębiorca tłumaczył się potem, że pieniądze wpłacił na konto widniejące na jednej z podstron internetowych Urzędu Miasta. Była to jednak strona archiwalna z nieaktualnym już numerem bankowym i nie dotyczyła opłat za 2012 rok.
Samorządowe Kolegium Odwoławcze decyzję urzędników o cofnięciu koncesji podtrzymało, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie przyjmując tłumaczenia Pawła Kopra uchylił ją i przekazał do ponownego rozpatrzenia. W kolejnym roku Paweł Koper uzyskał bez problemu koncesję na sprzedaż alkoholu.
KOPER: „MAM DO TEGO PRAWO"
Tymczasem przedsiębiorca uznał, że brak koncesji w 2012 roku doprowadził jego firmę do bankructwa i musiał zwolnić 18 pracowników. Dziś jego konta zajmuje komornik, m.in. jego dieta radnego powiatowego jest co miesiąc ściągana na poczet spłaty długów.
Nie do końca jest jednak jasne, skąd wzięła się kwota 3,713 mln złotych, którą teraz obecny pracownik burmistrza żąda od gminy Wadowice. Tym bardziej, że przekracza ona roczne wpływy gminy z opłat za sprzedaż alkoholu od 150 innych podmiotów gospodarczych.
Mam do tego prawo i tak naprawdę nie mam innego wyjścia, ponieważ mam zobowiązania wobec moich byłych kontrahentów, a moja firma popadła w problemy finansowe przez błędy pani Ewy Filipiak - mówił nam kilka dni temu nam Paweł Koper.
KLINOWSKI ZWALNIA MAKUCH PRZEZ KOPRA I ZATRUDNIA KOPRA
Paweł Koper i Mateusz Klinowski razem działali w politycznym stowarzyszeniu Inicjatywa Wolne Wadowice. Po wyborach jesienią 2014 roku Klinowski został burmistrzem, a Koper radnym powiatowym.
Dwa tygodnie temu burmistrz Klinowski zwolnił dyscyplinarnie z Urzędu Miasta kierownik wydziału ogólnoorganizacyjnego Annę Makuch. Jednym z powodów tego zwolnienia była stara sprawa o cofnięciu koncesji z 2012 roku, Anna Makuch zajmowała się wówczas w urzędzie rejestracją zezwoleń na sprzedaż alkoholu. Klinowski o roszczeniach Kopra miał się rzekomo dowiedzieć dopiero... 24 lutego tego roku, choć wcześniej sam wielokrotnie występował w jego obronie m.in. na sesjach rady poprzedniej kadencji.
Burmistrz Klinowski uznał, że Anna Makuch mając jako kierownik wpływ na cofnięcie koncesji zaszkodziła wówczas jego koledze. Kierowniczka nie zgadza się z dyscyplinarką i zapewne będzie dochodzić swoich praw w Sądzie Pracy w Krakowie. Nie jest bez szans, według wielu prawników jej zwolnienie było bezprecedensowe i mocno naciągane.
Kilka dni po zwolnieniu kierowniczki burmistrz Mateusz Klinowski zatrudnił bez konkursu radnego Pawła Kopra w Urzędzie Miasta jako pomoc administracyjną. Jednocześnie burmistrz zwolnił z urzędu innych pracowników na podobnych stanowiskach.
FILIPIAK: „HORRENDALNE ODSZKODOWANIE, POTRZEBNA POMOC CBA"
Zdaniem byłej burmistrz Wadowic załatwienie pracy w urzędzie koledze, a także ostatnie informacje o próbie zawarcia ugody na wypłatę z kasy gminy milionów złotych to bardzo podejrzana sprawa.
Obowiązkiem burmistrza jest dbanie o majątek i dobro gminy Wadowice, a nie kierowanie się sympatią do swoich kolegów. Nie wyobrażam sobie, aby Mateusz Klinowski zawarł ze swoim kolegą ugodę przed sądem cywilnym i wypłacił mu horrendalne odszkodowanie. W związku z tym, na wszelki wypadek, aby zabezpieczyć majątek gminy Wadowice zwróciłam się o pomoc do CBA - komentuje Ewa Filipiak. Była burmistrz Wadowic przesłała nam swoje oświadczenie, które wkrótce opublikujemy.
Mateusz Klinowski i Paweł Koper kandydując razem do samorządu mieli wspólne hasło wyborcze: „Koniec z układami – czas na zmiany". Klinowski zapowiadał jednocześnie, że nie „zatrudni nikogo po znajomości".
Tymczasem po stu dniach od chwili zaprzysiężenia nowy burmistrz Wadowic zatrudnia w dziwnych okolicznościach kolegę w urzędzie, który z kolei wystawia gminie rachunek do zapłaty na 3,713 mln złotych.
Dyskusja: