Wraz z początkiem miesiąca ruszyły bowiem galerie handlowe oraz muzea. Przed piątkową konferencją media spekulowały, że od 14 lutego możliwe byłoby otwarcie hoteli.
Mateusz Morawiecki zapowiedział w piątek dalsze luzowanie obostrzeń. Premier stawia jednak warunek. Usunięcie niektórych zakazów nie jest ostateczne, bowiem rząd zamierza obserwować sytuację pandemii i jeżeli dojdzie do wzrostu zakażeń, to rząd znów wróci do ostrego reżimu.
Możemy mówić o kruchej stabilizacji. Myślę, że nasza droga przynosi rezultaty, ale widać, że wirus zachowuje się agresywnie i nie możemy sobie pozwolić na wielkie luzowanie. Widzimy, co dzieje się w Portugalii, Czechach, czy Wielkiej Brytanii. W takich warunkach powrót do normalnej gospodarki byłby nieodpowiedzialny – mówił premier Mateusz Morawiecki.
Nowe zasady będą obowiązywać od przyszłego piątku, 12 lutego.
Premier Morawiecki przyznał, że otwarte zostaną kina, teatry, filharmonie i hotele (z 50 proc. obłożeniem). Nadal zamknięte będą restauracje.
Nie możemy sobie pozwolić zbyt długie całościowe zamknięcie gospodarki, bo będzie mieć to ogromny wpływ na miejsca pracy – zaznaczył premier. - Dopuszczamy wszelką aktywność sportową na terenach otwartych – dodał Morawiecki.
Oznacza to, że otwarte zostaną m.in. boiska, korty tenisowe, stoki narciarskie, ale też baseny.
Dyskusja: