Radni Platformy Obywatelskiej domagają się przyjęcia rezolucji z apelem do premiera, by zmienił kryteria podziału unijnych pieniędzy tak, by Małopolska dostała więcej.
Z wielkim zdziwieniem obserwowałem działania marszałka i zarządu Województwa Małopolskiego. Nie było żadnych działań, nie wiemy, czy jest zadowolony, czy jest niezadowolony. A prawda jest taka, że przez decyzje rządu PiS-u Małopolska traci 6 miliardów złotych z unijnego budżetu. Na lata 2014-2020 nasz region miał 2,878 mld euro, czyli 13 mld zł, dziś nasz program ma zaledwie 1,541 mld euro, o 1,34 mld euro mniej. To jest dokładnie 6 mld złotych mniej. Gdybyśmy mieli tyle pieniędzy w poprzednich latach, to już na rok 2019 dla marszałka Witolda Kozłowskiego nie zostałaby ani złotówka – powiedział poseł Marek Sowa, były marszałek województwa małopolskiego.
Zdaniem Marka Sowy należało utrzymać mechanizm podziału środków unijnych zastosowany przed 2014.
Wtedy Małopolska „nie zostałaby niesprawiedliwie potraktowana". Według posła Marka Sowy, niekorzystny dla regionu mechanizm podziału unijnych funduszy to efekt zaniechania obecnych władz województwa.
Sprawą najważniejszą jest, aby sejmik nie popełnił grzechu zaniechania. Sejmik musi powiedzieć, co myśli o tym, ile pieniędzy trafi do naszego regionu – powiedział Jacek Krupa, radny sejmiku, były marszałek małopolski.
Podkreślił, że jeśli zabraknie 6 mld złotych, to tempo rozwoju Małopolski może przyhamować, na wiele inwestycji zabraknie pieniędzy. Przypomniał, że pula 1,5 mld euro przysługiwała w Małopolsce w 2007 roku.
Radni PO zasiadający w sejmiku chcą przyjęcia rezolucji z apelem do premiera, by zmienił kryteria podziału unijnych pieniędzy tak, by Małopolska dostała więcej.
Radni Koalicji Obywatelskiej przygotowali projekt rezolucji sejmiku. To apel, by premier jeszcze raz przeanalizował sposób podziału unijnych funduszy.
Jeżeli sejmik nie przyjmie tej rezolucji, to będzie to właśnie grzech zaniechania – stwierdził Jacek.
Dyskusja: