Minister Infrastruktury odpowiada posłom naszego okręgu wyborczego, którzy idąc za słowami burmistrza Andrychowa chcieli, by quady miały obowiązkową rejestrację. Burmistrz Tomasz Żak zaapelował do parlamentarzystów po tym, jak na Pańskiej Górze w Andrychowie doszło do groźnego zdarzenia z udziałem motocyklistów i przechodnia.
W sprzeczce, w której doszło do użycia noża, ranny został młody motocyklista. Policja cały czas szuka świadków zdarzenia z listopada 2020 roku. Sprawca został wypuszczony z aresztu, ponieważ uważa, że działał w obronie własnej.
Tomasz Żak, burmistrz Andrychowa uznał, że sprawę rozjeżdżania parków i lasów przez motocrossowców i „quadowców" może rozwiązać obowiązek rejestrowania tych pojazdów. Okazuje się jednak, że przepisy zobowiązujące do rejestracji już jest.
Obowiązkowi rejestracji i sprawdzenia spełnienia warunków dopuszczenia pojazdu do ruchu drogowego podlega pojazd samochodowy, ciągnik rolniczy, pojazd wolno bieżny wchodzący w skład kolejki turystycznej, motorower i przyczepa. Przepis ten dotyczy również motocykli i pojazdów czterokołowych(tzw. „quadów"), które są pojazdami samochodowymi w rozumieniu ww. ustawy. W kwestii poruszania się pojazdami poza drogami publicznymi na obszarach leśnych oraz na terenach objętych formami ochrony przyrody należy wskazać, że stosownie do art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 21 marca1985 r. o drogach publicznych (Dz. U. z 2020 r. poz. 470, z późn.zm.), drogi (również w obszarach leśnych),parkingi oraz place przeznaczone do ruchu pojazdów, niezaliczone do żadnej z kategorii dróg publicznych i niezlokalizowane w pasie drogowym tych dróg są drogami wewnętrznymi. Przepisy ustawy – Prawo o ruchu drogowym stosuje się również na drogach wewnętrznych, zgodnie z art. 1 ust. 2 tej ustawy, jeżeli jest to konieczne dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa osób oraz w zakresie wynikającym ze znaków i sygnałów drogowych - czytamy w odpowiedzi Rafała Webera z resortu infrastruktury na interpelację posłów.
Wynika z tego wprost, że poruszając się motocrossem czy quadem po parkingach, lasach czy drogach wewnętrznych, obowiązują zapisy ruchu drogowego.
Minister uznał, że problem nie leży w rejestracji pojazdów, ale odpowiednie egzekwowanie prawa i działania edukacyjne. Co ważne, według słów ministra, nawet strażnik leśny może zatrzymać pojazd do kontroli i wezwać policję, jeśli kierowca ewidentnie będzie łamał zakaz wjazdu do lasu.
Co Wy na to?
Dyskusja: