Przygoda przyszłego kierowcy zaczyna się od egzaminu na prawo jazdy. A to m.in. stres i nerwy, ale później już tylko radość z siedzenia za kółkiem. Żeby jednak w pełni cieszyć się z jazdy, trzeba znać przepisy ruchu drogowego i pamiętać o zasadach bezpieczeństwa, a także o tym, żeby w razie kontroli, mieć przy sobie prawo jazdy.
Są jednak tacy, którym zdarza się jeździć bez dokumentów, a za brak prawa jazdy podczas policyjnej kontroli, grozi 50 zł mandatu. Tak przynajmniej jest na razie, ale ma się to zmienić.
Sejm uchwalił nowelizację prawa o ruchu drogowym. Po zmianach dane i uprawnienia kierowcy będą sprawdzane w centralnej ewidencji kierowców.
Oprócz tego, że policja nie ukarze mandatem kierowcy, który zostawił w domu prawo jazdy, zmian jest kilka. Na przykład po zakupie używanego auta będzie można zachować tablice rejestracyjne. Zniknąć mają też nalepki kontrolne z przedniej szyby.
Te bardzo ważne i oczekiwane przez wszystkich kierowców zmiany są sporym ułatwieniem. Wprowadzana nowelizacja przyniesie kolejne uproszczenia w procedurze rejestracji pojazdów i ułatwią kontrole drogową kierowcom jak i funkcjonariuszom Policji. Kolejny dokument będzie można zostawić w szufladzie - twierdzi poseł Filip Kaczyński z Wadowic, który głosował za zmianami dla kierowców.
Poseł dodaje, że ma nadzieję, że nowelizacja szybko przejdzie ścieżkę legislacyjna, a Senat tak jak ma w zwyczaju nie będzie blokował tych zmian.
Mam nadzieję, że senatorowie opozycji nie zrobią z tego wojny politycznej - mówi.
Nowelizacją prawa o ruchu drogowym musi się jeszcze zająć Senat. Po podpisie prezydenta informację o zwolnieniu z obowiązku posiadania przy sobie prawa jazdy minister cyfryzacji ogłosi z trzymiesięcznym wyprzedzeniem.
Dyskusja: