W piątek (29.05) radni z gminy Tomice podejmowali decyzję, czy dzieci uczące się w szkołach na ich terenie otrzymają stypendia dla wybitnie uzdolnionych.
Projekt uchwały zakładał, że "w roku szkolnym 2019/2020 nie przyznaje się stypendium za wyniki w nauce oraz nie przyznaje się stypendium za osiągnięcia naukowe, artystyczne i sportowe".
Pomysłodawcy uchwały podpierali się opinią dyrektorów szkół i w uzasadnieniu swojej decyzji wyjaśniali, że "bezpośrednią przyczyną niniejszego postępowania jest fakt czasowego ograniczenia funkcjonowania jednostek oświatowych na terenie gminy w związku z panującą epidemią COVID – 19".
Mechanizm przyznawania stypendium zgodnie z obowiązującym regulaminem nie może być zastosowany w istniejącym stanie faktycznym - czytamy dalej w uzasadnieniu do projektu uchwały.
W rozmowie z mieszkańcem gminy prowadzącym profil na Facebooku pod nazwą "Sześcian", wójt Witold Grabowski poinformował, że nie chodzi tutaj o pieniądze. Te mają zostać na koncie oświaty. Według cytowanych słów wójta chodzi o fakt, iż system nauczania został "zaburzony". Generalizując z ocenianiem jest różnie.
Nasz program stypendialny jest tak skonstruowany, że stypendium wypłacamy raz w roku za wyniki w całym roku szkolnym. Tak jak napisałem: w tym roku szkolnym środki trafią do uczniów pośrednio poprzez wsparcie szkół, a nie bezpośrednio jak przewiduje zawieszana uchwała. - powiedział jeszcze przed sesją portalowi Wadowice24.pl wójt Witold Grabowski.
Informacja ta nie spodobała się wszystkim rodzicom, a nawet niektórym radnym.
AKTUALIZACJA:
Większością głosów nie przyjęto projektu uchwały zawieszającej program stypendiów dla uczniów ze szkół w gminie Tomice. Radni zdecydowali, że dzieciom należą się pieniądze za ich ciężką pracę, mimo zdalnej nauki w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Stypendia przyznawane w gminie wynoszą 800 zł. Zdaniem obrońców stypendium oceny nie są najważniejsze, a ważna jest sama idea przyznawania nagród.
Dyskusja: