WADOWICE - Prokuratura Rejonowa zajmuje się już sprawą. Jak potwierdziła nam prokurator rejonowy Marta Łuczyńska, zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa wpłynęło do śledczych 28 października z Urzędu Miasta w Wadowicach.
Podjęliśmy już pierwsze czynności sprawdzające, prowadzi je tutejsza komenda policji - powiedziała nam pani prokurator Marta Łuczyńska.
Jak dodała, prokuratorzy sprawdzają podejrzenie przestępstwa przeciwko obrotowi gospodarczemu i nadużycia zaufania oraz przekroczenia uprawnień przez byłego burmistrza Wadowic. Na razie prowadzone dochodzenie ma charakter wstępny. W pierwszej kolejności mają zostać przesłuchani przedstawiciele gminy z wadowickiego ratusza.
Zawiadomienie, które złożyli urzędnicy, ma dotyczyć decyzji, podpisywania umów i wydatkowania pieniędzy w 2018 roku przez byłego burmistrza Mateusza Klinowskiego. Jak się dowiadujemy nieoficjalnie, obecne w urzędzie trwa wewnętrzna kontrola Regionalnej Izby Obrachunkowej, która sprawdza wydatki miasta za poprzedniej kadencji samorządu.
Z informacji, do których dotarł portal Wadowice24.pl wynika, że tuż przed zakończeniem kadencji, w 2018 roku były burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski miał zlecić inwestycję i wydać ponad 330 tysięcy złotych z budżetu gminy bez przetargu.
Jednocześnie w dokumentach poświadczono nieprawdę, że zamówienie nie wymaga przeprowadzenia procedury przetargowej. Tymczasem przepisy prawa zamówień publicznych określają, że jeśli wartość zamówienia przekracza 30 000 euro, to taka procedura musi zostać przeprowadzona.
Co więcej zrealizowana przez byłego burmistrza budowa nigdy nie została odebrana przez PINB, nie posiadała nawet pozwolenia na budowę, a także stosownych uzgodnień wymaganych dla takich konstrukcji. W ten sposób gmina działając na podstawie bezprawnych przesłanek mogła dopuścić się do postawienia "samowoli budowlanej".
Teraz urzędnicy próbują zalegalizować "samowolę", a to będzie wymagało wydatkowania pieniędzy. Urzędnicy wyliczyli, że szkoda majątkowa gminy przekracza w tej chwili 200 tysięcy złotych.
Mateusz Klinowski w listopadzie 2018 roku przestał być burmistrzem Wadowic. Przegrał wybory z Bartoszem Kaliński. Jednocześnie jest radnym miejskim i przewodniczącym komisji rewizyjnej. W październiku przegrał wybory do Sejmu, nie uzyskując mandatu z listy Koalicji Obywatelskiej PO.
Dyskusja: