STRYSZÓW - Gminy położone nad Jeziorem Mucharskim od kilku lat próbują uzyskać dla siebie atrakcyjne tereny na rozwój rekreacji i turystyki.
Nie jest łatwo, bo brzegi jeziora nie są jeszcze ustabilizowane, w tej chwili zbiornik częściowo jest opróżniony, ponieważ trwają prace przy stabilizacji osuwisk.
Ponadto cały teren wokół zbiornika jest własnością państwowego gospodarstwa Polskie Wody, a te jakoś nie było dotąd przekonane, by spieszyć się z oddawaniem terenu.
Inna rzecz, że żadna z gmin nie był w stanie być przekonywująca, a argumenty w stylu ... "bo nam się należy, bo przez lata cierpieliśmy z powodu budowy tamy" były nie tyle płaczliwe, co pozbawione sensu.
W świetle bowiem prawa gminom tak naprawdę nic się tutaj nie należy i tak już przez dziesięciolecia wypłakały aż nadto w rozwój własnej infrastruktury. Tutaj liczą się tylko interesy.
Na szczęście polityka płaczliwych roszczeń skończyła się wraz z nastaniem nowych władz gmin w Mucharzu i Stryszowie. Taktyka się zmieniła i gminy teraz negocjują z Polskimi Wodami, by te podzieliły się ternem przy zbiorniku tak, by można było tutaj inwestować w atrakcje turystyczne.
Stryszów może będzie pierwszą gminą, która takie tereny uzyska.
Negocjujemy sprawę przekazania nam nadbrzeża o powierzchni hektara w Dąbrówce, chcemy by tam powstała plaża dla turystów. Myślę, że umowa zostanie podpisana już wkrótce - powiedział nam wójt Stryszowa Szymon Duman.
Osobną umowę na przekazanie trenów otrzymała również gmina Mucharz, ale tutaj decyzja o podpisaniu umowy z Polskimi Wodami jeszcze nie zapadła.
Dyskusja: