WADOWICE - Mieszkańcy komentujący informację burmistrza Wadowic o tym, że musiał pojechać do Warszawy na radioterapię, odpowiedzieli dużym zrozumieniem jego kłopotów zdrowotnych.
W internecie na portalach społecznościowych, a także na profilu burmistrza na facebooku pojawiły się setki komentarzy ze wsparciem dla niego. Ludzie piszą, że życzą mu dużo zdrowia, trzymają kciuki i liczą na jego szybki powrót.
Bardzo Wam dziękuję za wsparcie. To dla mnie ważne. Dziękuję jeszcze raz - odpowiedział im Bartosz Kaliński.
Burmistrz przechodzi w warszawskim centrum onkologicznym zaplanowaną przez lekarzy radioterapię. W 2016 roku Bartosz Kaliński, będąc jeszcze starostą, przyznał się publicznie do tego, że walczy z chorobą nowotworową. W jego kolanie w trakcie rutynowego badania, lekarze zdiagnozowali guza. Przeszedł wówczas w warszawskim szpitalu onkologicznym chemioterapię oraz udany zabieg operacyjny.
Podczas nieobecności w gminie jego obowiązki podzielono pomiędzy trzech pracowników dyrektora urzędu Bartłomieja Tkacza, sekretarza Marka Brzeźniaka i kierownika wydziału promocji Małgorzatę Targosz - Storch.
Opublikowany przez Bartosz Kaliński Poniedziałek, 10 czerwca 2019
Dyskusja: