Do końca lutego Rada Miejska w Andrychowa musi zdecydować, co dalej z przyszłością Szkoły Podstawowej nr 3 w Andrychowie. Czy szkoła, w której ma uczyć się niewielka grupa dzieci, nadal będzie istnieć, czy zostanie połączona z sąsiadującą w tym samym budynku Szkołą Podstawowa nr 2.
Tymczasem rodzice zamierzają bronić swojej szkoły.
Jesteśmy zaniepokojeni, że bez konsultacji z rodzicami dzieci uczęszczających do SP3 oraz bez szczegółowego przedstawienia sprawy Radzie Miasta, pracownik powołany i nadzorowany przez burmistrza Andrychowa Tomasza Żaka podejmuje działania na szkodę szkoły dla której zgodnie ze statutem GZO ma pełnić obsługę administracyjną, finansową i organizacyjną. Czyni to tuż przed feriami zimowymi, jednocześnie w kilku mediach – radio, internet, co trudno naszym zdaniem uznać za działanie przypadkowe - napisali w petycji przesłanej do naszej redakcji i Rady Miasta Andrychowa.
Rodzice żądają od radnych wycofanie z porządku obrad IV sesji Rady Miejskiej Andrychowa – jeśli taki punkt pojawi się w planie obrad – punktu dotyczącego zamiaru likwidacji SP3, do czasu kiedy wszyscy radni spotkają się z rodzicami przy obecności dyrektora SP3.
W związku ze zbliżającym się terminem rekrutacji do szkół podstawowych, prosimy o bezzwłoczne sprostowanie przez organ prowadzący szkołę tj. Gminę Andrychów, nieprawdziwych informacji na temat likwidacji SP3, oraz zapewnienie mieszkańców Gminy Andrychów o gwarancji utrzymania optymalnych warunków nauki uczniom we wszystkich obecnie istniejących na terenie gminy Andrychów szkołach podstawowych - piszą w swojej petycji.
Kilka dni temu Andrzej Szafrański, dyrektor Gminnego Zarządu Oświaty, powiedział w Radiu Andrychów, że radni muszą zastanowić się nad przyszłością placówki.
Jedynie co można zrobić, to zastanowić się nad podjęciem decyzji, zastanowić się nad likwidacją szkoły jako takiej i przejęciem uczniów i nauczycieli przez sąsiednią placówkę - powiedział Andrzej Szafrański.
Jak dodał sytuacja jest dziś taka, że w czerwcu kończą tutaj edukację ostatnie klasy gimnazjum oraz ośmioklasiści. W sumie odejdzie stąd aż 180 dzieci,a w ich miejsce nie pojawią się nowi uczniowie. Tymczasem w młodszych kasach uczniów nie ma prawie w ogóle. Co prawda jest ich trochę w klasie pierwszej i drugiej, czyli w sumie 35, ale to jak na standardy gminne znacznie za mało.
Rodzice nie zgadzają się z taką diagnozą. Ich zdaniem szkołę da się utrzymać, a likwidacja SP3 nie ma żadnego uzasadnienia merytorycznego.
Wnosimy o podjęcie przez Radnych Gminy Andrychów uchwały zmieniającej zakres terytorialny obwodów szkolnych dla SP2 oraz SP3, tak aby zakres objętych obwodami mieszkańców był proporcjonalny do możliwości lokalowych w/w szkół na pierwszy dzień funkcjonowania SP3 po przekształceniu jej z Gimnazjum nr 1, obecny zakres obwodów – po przeanalizowaniu – uznajemy za nierówno traktujący przywoływane szkoły - proponują rodzice.
W swojej petycji wskazują, że szkoła ta ma bardzo długą, bogatą i chlubną tradycję. Uczniowie tej szkoły jeszcze, gdy funkcjonowała ona jako Gimnazjum nr 1 w Andrychowie, oraz wcześniej jako Szkoła Podstawowa nr 3 im. Stanisława Żeromskiego w Andrychowie osiągali wybitne wyniki w edukacji.
Uczniowie klasy pierwszej i drugiej, którzy będą przyszłością tej szkoły pod przewodnictwem wspaniałych nauczycieli zdobywają wysokie wyniki w konkursach adresowanych do tej grupy wiekowej. Od pierwszych szkolnych dni podjęły dziecięce zobowiązanie chlubnego reprezentowania swojej szkoły. Warunki lokalowe szkoły są aktualnie bardzo dobre, ilość klas, klasopracowni, hala sportowa pozwalają na pracę w systemie jednozmianowym. Atutem szkoły jest także rozmiar budynku, zapewniający kompromis między względami ekonomicznymi, a uniknięciem anonimowości uczących się tam dzieci i pracującej kadry - piszą w petycji rodzice "trójki.
Uważają również, że dla gminy będzie bardzo korzystne utrzymanie dwóch konkurujących w uczciwy sposób ze sobą szkół podstawowych w centrum miasta.
Protestujemy przeciwko temu, aby dokonano – tym razem przez działanie samorządu lokalnego, wybranych przez nas radnych i burmistrza – kolejnego, nieodwracalnego i nieprzewidywalnego w skutkach dla rozwoju naszych dzieci działania. Nawet groźba likwidacji szkoły pojawia się w umysłach naszych dzieci jako kolejne zagrożenie w ich kruchym i niestabilnym świecie. O tym, o czym będą śnić nasze dzieci – czyli najmłodsi mieszkańcy Gminy Andrychów – przez najbliższe miesiące, albo lata i czego się nauczą o najbliższym ich sercom świecie, zależy w tym momencie od Was radnych - napisali rodzice.
Dyskusja: