Piątek, 16 listopada, teoretycznie jest ostatnim dniem kadencji obecnego samorządu. Formalnie jest też ostatnim dniem, w którym włodarze gmin mogą jeszcze podejmować jakiekolwiek zadania w ramach swojego "imperium".
W tym właśnie dniu odchodzący z ratusza burmistrz Mateusz Klinowski (40 l.), który przegrał ostatnie wybory z Bartoszem Kalińskim, wydał ostatnie zarządzenie. Jest nim odwołanie ze stanowiska wiceburmistrz Ewy Całus (30 l.).
Jednocześnie wiceburmistrz została odwołana ze stanowiska przewodniczącej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych w gminie i cofnięto jej wszystkie upoważnienia. Zgodnie z zarządzeniem Ewa Całus zachowała prawo do trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia umowy o pracę bez obowiązku świadczenia pracy na rzecz urzędu. W tym okresie zobowiązana została do wykorzystania zaległych 8 dni urlopu w listopadzie 2018 i styczniu 2019 roku.
Przez ostatnie cztery lata Ewa Całus była zastępcą burmistrza Wadowic i jego najbliższym współpracownikiem. Przyszła do Wadowic z Krakowa, gdzie ukończyła studia prawnicze na Uniwersytecie Jagiellońskim, pochodzi z Kluczborka. Związana z ruchem progresywnym Roberta Biedronia starała się wprowadzać w Wadowicach pomysły tej formacji politycznej w zarządzaniu samorządem. Razem z Klinowskim prowadziła stronę na Facebooku "Burmistrz Klinowski". W wyborach 2018 roku była pełnomocnikiem wyborczym komitetu "Obywatelska Gmina Wadowice", który wprowadził do nowej Rady Miasta czterech radnych.
Dyskusja: