Po kilku dniach podróży strażacy, którzy bohatersko gasili Grecję wrócili do Wadowic. Najpierw przeszli odprawę w Katowicach, gdzie pojawił się cały moduł "GFFFV".
Sytuacja z pożarami w Grecji jest na tyle opanowana, że polscy strażacy mogą wracać do domu. Miejscem koncentracji powrotnej będą Katowice.
Sytuacja w Grecji jest naprawdę poważna. Strażacy z małopolskiego modułu ratunkowego działają na miejscu już od kilku dni. Wśród strażaków jest także czwórka z powiatu wadowickiego. Co jest najgorszą zmorą przy gaszeniu lasów w Grecji?
Strażacy z wadowickiego, którzy biorą udział module GFFFV podejmują od soboty wyzwania ratownicze polegające na akcjach w gaszeniu pożarów lasów.
W środę odbyła się odprawa, w czwartek możemy podać nazwiska wszystkich bohaterskich strażaków, którzy z powiatu wadowickiego wyjechali do Grecji.
Od kilku lat w Polsce tworzone są tak zwane moduły ratowniczo gaśnicze, specjalizujące się w gaszeniu lasów. Każde województwo ma swój. Przed strażakami poważny sprawdzian, jadą do Grecji, w której szaleją ogromne pożary lasów.
Poniższy poradnik polecamy podróżnym planującym wyjazd do Grecji po opanowaniu sytuacji związanej z koronawirusem.
Reporterzy "Magazynu śledczego Anity Gargas", zbadali okoliczności tragicznych pożarów na greckim wybrzeżu, w wyniku których życie straciło 100 osób, a setki zostało rannych. Wśród tragicznie zmarłych byli polscy turyści z Wysokiej w powiecie wadowickim. Jarosław Korzeniowski, który stracił żonę i 9-letniego synka opowiada, jak wyglądało greckie piekło.
Starosta wadowicki zapowiedział pomoc rodzinie przy sprowadzeniu zmarłych w wielkim greckim pożarze do kraju. Jesteśmy w kontakcie z rodziną i konsulem w Atenach. Jak tylko greckie służby uporają się z formalnościami, to nasze działanie będzie natychmiastowe - zapewnia starosta Bartosz Kaliński.
Niestety, tragiczna informacja potwierdziła się. W czasie ewakuacji z obszaru zagrożonego pożarami w Mati pod Atenami zginęła młoda kobieta z Wysokiej koło Wadowic i jej 9-letni syn. Z życiem uszedł jej partner.
Niepokojące wiadomości z Grecji. Turyści poinformowali o zaginięciu Polki spod Wadowic z dzieckiem. Kobieta miała się schronić na łodzi przed pożarem. Ślad po niej zaginął. Około 11. we wtorek biuro turystyczne Grecos potwierdziło śmierć kobiety i jej syna.