Strażacy z OSP Łaśnica zabierają Zosię na najwyższy szczyt Polski – na tatrzańskie Rysy. W ten sposób chcą nie tylko pomóc chorej dziewczynce, ale sprawić aby więcej osób dowiedziało się o tej akcji.
Przez dziewięć długich lat strażacy ochotnicy w Łaśnicy nie mieli łatwo. Ich remiza była katastrofą budowlaną, a konflikt na linii zarząd OSP- władze gminy nie ułatwiał rozwiązania problemu. Dopiero niedawno udało się postawić nowy budynek i otwarto go z pompą.
Doszczętnie spłonęła drewniana stodoła w Skawinkach, którą ratowało kilkudziesięciu strażaków z całej okolicy. Do akcji wyjechało 8 zastępów ratowników. Dramatyzmu dodawał też fakt, że strażacy z Łaśnicy szykowali się do akcji na dworze, obok samochodu.
30 strażaków gasiło pożar nieużytkowanej stodoły w Jastrzębi (gm. Lanckorona). Sporych rozmiarów budynek stanął w płomieniach najprawdopodobniej w wyniku podpalenia. Jak do tego doszło ustalać będzie policja, która obecna była na miejscu zdarzenia.
Nie ma chętnych na zakup zabytkowego żuka od OSP Łaśnica? Po tym jak do strażaków trafił nowiutki wóz bojowy, w odstawkę poszło stare i wysłużone już auto. Strażacy postanowili je sprzedać, a że od 1991 roku właścicielem strażackiego mienia jest gmina, wójt ogłosił przetarg. Niestety nikt nie wpłacił wadium. Samorząd robi drugie podejście.