Po udanej zbiórce rodzice Oliwiera Komana z Wadowic poinformowali, że rozpoczęli starania o zakup najdroższego leku świata. W tym celu muszą przejść kwalifikację w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Lublinie. Jednocześnie w środę w Krakowie Oliwer ma przyjąć kolejną dawkę, również drogiego leku spinraza. Mama Oliwiera wierzy, że to już ostatni raz.
Przez sześć miesięcy poświęcali swój czas i zaangażowanie w zbiórkę pieniędzy, produkcję fantów, organizację wydarzenie i licytacje. Armia Oliwiera to dziesiątku ludzi zaangażowanych w pomoc dla maluszka. Po zebraniu pieniędzy nie mogło ich zabraknąć pod oknami rodziców Oliwiera. Była szampańska zabawa.
To niesamowite! W ciągu jednego dnia zbiórka na najdroższy lek świata na chorującego na SMA Oliwiera Komana z Wadowic tak przyspieszyła, że w ciągu kilku godzin udało się uzbierać brakującą kwotę.
W oficjalnym komunikacie przesłanym do redakcji Wadowice24.pl władze Wadowic potwierdziły, że niosą się z zamiarem zmiany nazwy ulicy, jeśli ktoś wpłaci milion złotych na leczenie chorego na SMA Oliwiera Komana.
Konrad Osowski z Targanic koło Andrychowa pochwalił się swoim dziełem. To czterometrowy miś, którego ulepił z rodziną. Bałwan ma szczególną dedykację.
Radni z Wadowic zdecydowali się przekazać 8500 zł na pomoc dla chorego na SMA Oliwiera Komana - poinformował przewodniczący rady Piotr Hajnosz. Jednocześnie władze miasta odpowiedziały odmową na apel organizacji charytatywnej i radnego Pawła Krasy o utworzenie specjalnego funduszu dla chorego chłopczyka.