Wadowice stoją przed decyzją, czy tworzyć komunikację miejską opartą o biletowane busy jak w Andrychowie, czy też inwestować w elektryczne pojazdy, które na dwóch trzech liniach mogłyby być darmowe. Polacy właśnie opracowują mały pojazd elektryczny, który będzie mógł przewozić nawet 18 osób, przez co mógłby się sprawdzić właśnie w mniejszych miejscowościach.
Wadowice są jedynym miastem powiatowym na ścianie zachodniej Małopolski, które nie ma komunikacji miejskiej z prawdziwego zdarzenia. Czy czas to zmienić? Zdaniem wicewojewody pewne możliwości dla utworzenia połączeń lokalnych da nowy program rządowy, by coś takiego w gminie stworzyć.
Burmistrz Kalwarii Zebrzydowskiej, Augustyn Ormanty, liczy na to, że do jego gminy zaczną dojeżdżać autobusy z Krakowa. Czy to jest możliwe?
Gmina Wadowice nie rezygnuje na razie z darmowego busa krążącego w pętli między osiedlami, obwodnica, a centrum. Umowa, która kończyła się w marcu zostanie przedłużona, a miasta zamierza w przyszłości poszerzyć lub stworzyć dodatkowa linię połączeń komunikacji miejskiej.
Jak poinformowała Renata Galara, wójt gminy Mucharz, na swoim terenie wprowadza komunikację lokalną finansowaną z budżetu gminy. Usługa realizowana będzie już od 1 marca.
Na te pieniądze Andrychów czekał od zeszłego roku. Na konto samorządu wpłynęło 6 mln 726 tys. zł dotacji unijnej z Urzędu Marszałkowskiego w Krakowie. To największa transza do już zrealizowanej części budowy transportu publicznego.
To będzie pierwsza z obietnic wyborczych nowego burmistrza Bartosza Kalińskiego, którą zamierza spełnić. Chodzi o powrót prywatnych busów na plac Kościuszki w Wadowicach. Od kiedy?
Mieszkańcy miejscowości Jastrzębia w gminie Lanckorona zostali niemile zaskoczeni w środowy (2.01) poranek. Jak co dzień udali się na przystanek, by stąd wyruszyć do pracy i szkoły, niestety ich bus nie podjechał. Okazuje się, że sytuacja jest dość skomplikowana, a do jej rozwiązania potrzeba czasu.
Andrychów chce znaleźć firmę, która przez następne pięć lat będzie obsługiwać ruch busów tak zwanej miejskiej komunikacji. Flota jest już przygotowana od dawna, tylko ostatnio nie udaje się wyłonić chętnego do tej pracy. Rozpisano kolejny przetarg.
Internauci nagrali darmowego busa, który stanowi w Wadowicach protezę tzw. komunikacji miejskiej. Okazuje się, że w chłodne popołudnie, podczas jazdy wydobywa się z busa czarny, gęsty dym jak nie przymierzając ze starego pieca węglowego. I co z tą walką o czyste powietrze w Wadowicach?
Właśnie dlatego warto mieć "w zapasie" trochę więcej niż jednego busa. Chodzi oczywiście o komunikację miejską, która powinna zapewniać mieszkańcom regularne kursy. Tymczasem w Wadowicach, jedna awaria sprawiła, że mieszkańcy musieli pójść "na nogach".
Problem mieszkańców rozwiązany i bus ze Spytkowic przez Chrząstowice do Skawicy wróci na trasę. Jak poinformował sołtys Łączan Mateusz Wełna - Kozioł, rozmowy z przewoźnikiem zakończyły się powodzeniem.
Mieszkańcy gminy Brzeźnica mają problem. Na kilka dni przed początkiem roku szkolnego dotychczasowy przewoźnik obsługujący trasę Spytkowice - Chrząstowice - Kraków, zrezygnował ze świadczenia tej usługi. Dlaczego tak się stało i co to oznacza dla mieszkańców?
To największa dotacja unijna w tej kadencji dla gminy z powiatu wadowickiego. Andrychów otrzymał 14,3 mln zł dotacji z funduszy UE na program rozbudowy i modernizacji infrastruktury lokalnego transportu publicznego. Pieniądze posłużyły na zakup 14 autobusów, które już kursują. Powstaną także nowe wiaty przystankowe – zapewnia burmistrz Tomasz Żak.
W upalne dni miejski bus jeździ po Wadowicach z otwartymi drzwi. To bardzo niebezpieczne - alarmują pasażerowie. Sprawdziliśmy i rzeczywiście to prawda. Tak działa klimatyzacja w nowoczesnym miejskim środku transportu publicznego.