Centrum Zrównoważonego Transportu stworzyło witrynę pod nazwą kolej2022.pl. To na niej zaproponowano plebiscyt , dzięki któremu jego organizatorzy wskażą rządzącym , które z inwestycji są najbardziej pożądane przez społeczeństwo.
Witryna Kolej 2022 powstała aby pomóc samorządom regionalnym w identyfikacji i wyborze możliwych projektów kolejowych do realizacji w ramach Regionalnych Programów Operacyjnych. Społeczeństwu umożliwi natomiast wzięcie udziału w tym procesie i wygenerowanie sygnału do władz, które projekty mają najwyższe poparcie społeczne - piszą pomysłodawcy projektu.
Wśród wskazanych do generalnego remontu torowisk znalazło się 9 projektów z Małopolski, w tym także szlak kolejowy nr 103 z Trzebini do Wadowic. I to właśnie ten projekt uzyskał największa liczbę głosów wśród internautów.
Według wyliczeń organizatora plebiscytu koszt ewentualnego remontu wyniósłby nawet 108 mln zł. Pieniądze wygenerować ma sejmik województwa z pieniędzy unijnych, których Polska otrzymała ponad 10 mld euro właśnie na kolej.
Czy uda się przekonać samorządy do sfinansowania tej inwestycji , to się okaże. Jak jednak wskazuje Jerzy Kulczyk, maszynista który prowadził pociągi na tej linii, jest to wątpliwe.
Taka rewitalizacja byłaby wspaniała, ale trzeba być realistą. Odkąd pojawili się busiarze, ludzie stali się tak wygodni, że wsiadają i wysiadają pod samymi domami. Po drugie - gdy padł przemysł, to pociągi zaczęły wozić powietrze. Wcześniej linią 103 pracownicy jeździli do kopalni i elektrowni Siersza, do zakładów tłuszczowych w Trzebini, do Fabloku. Ja prowadziłem pociągi osobowe na tej trasie od 1979 roku do końca, czyli do października 2002 roku. Za moich czasów chodziły jeszcze parowozy, choć ja obsługiwałem tylko spalinówki, a później składy elektryczne. Jak to teraz wskrzesić, skoro wszystko rozkradzione. Zresztą, nie byłoby frekwencji - mówi na łamach portalu Przelom.pl maszynista, który wskazuje , że dobrym rozwiązaniem byłoby utworzenie w tym miejscu ścieżki rowerowej.
Ruch pociągów osobowych na linii kolejowej 103 Trzebinia-Wadowice został zawieszony 7 października 2002 roku. Szlak kolejowy zaczął stopniowo popadać w ruinę. Duży odcinek między Alwernią i Trzebinią został rozebrany. W sierpniu 2014 roku linia kolejowa Trzebinia - Wadowice - Skawce obchodziła swoje 115 urodziny.
Dyskusja: