Płatne parkingi w centrum miasta to najwidoczniej już konieczność. Właściwie nawet kierowcy są zgodni, że miejsca postojowe należące do miasta powinny być płatne. Dyskusyjne są tylko stawki.
Na placu Kościuszki parkować można za 3 zł za godzinę. Z obsługą tego parkingu problem był od lat. Miasto testowało różne rozwiązania, to temat na inny długi artykuł. Pamiętamy przetargi na dzierżawę, obsługę pracowników wynajętych przez urząd itd.. Mimo to burmistrz Klinowski szukał jeszcze innych metod poboru opłat.
W końcu zdecydowano o bezobsługowej usłudze.
Pół roku temu władze miejskie zamówiły w firmie Propark z Będzina system za 125 tysięcy złotych. Miał działać od listopada zeszłego roku. Ale jak to już bywa w urzędzie za czasów administracji Klinowskiego w Wadowicach, jeśli jego urzędnicy się za coś biorą, to rzadko im natychmiast wychodzi. I tym razem nie wyszło.
Jak tłumaczył na początku tego roku kierownik wydziału inwestycyjnego, "pojawiły się trudności nie z winy gminy, ale wykonawcy".
W rezultacie rozruch system jest możliwy dopiero teraz, po ponad pół roku od przetargu. Parking jest płatny przez cały tydzień. Kierowcy mogą uiszczać opłaty na podstawie wydrukowanych biletów w budce zamontowanej na placu.
Tymczasem miasto szykuje się do wprowadzenia kolejnych stref płatnego parkowania w centrum, a nawet budowy nowego parkingu przy ulicy Sienkiewicza.
Dyskusja: