Wicemarszałek województwa małopolskiego właśnie ogłosił, że kolejne pieniądze zostaną przeznaczone dla miejscowości przylegających do przyszłego jeziora powstającego przy tamie w Świnnej Porębie. Wydawałoby się "nic dziwnego" przecież w lipcu 2017 roku wiceminister środowiska Mariusz Gajda, mówił tak:
Zbiornik retencyjny Świnna Poręba na rzece Skawie jest zupełnie gotowy.
Przy okazji dotacji dla pobliskich Zembrzyc, gdzie ma powstać Centrum Rekreacji, wicemarszałek Wojciech Kozak, wspomniał też o strefach wypoczynku, które mają powstać w Tarnawie Dolnej, Śleszowicach i Marcówce, tuż przy Lesie Dąbrowskim i w pobliżu Dąbrówki. Tutaj też ma powstać Centrum Rekreacji "Grodzisko".
Na terenie stref (m.in. w Marcówce - dop.red.) zaplanowano nie tylko kompleks boisk (m.in. do piłki nożnej, siatkówki czy streetballa), ale też stół do ping-ponga, siłownię pod chmurką i plac zabaw dla najmłodszych. W strefach będzie można też odpocząć np. po rowerowej przejażdżce – w każdej zostaną ulokowane stojaki rowerowe, a także altanki i ławki. Co ważne, z każdego z miejsc będzie można korzystać zupełnie za darmo. Koszt tej inwestycji to ponad 1,7 mln zł, z czego ponad 1,17 mln zł pochodzi z RPO WM - mówią w urzędzie marszałkowskim.
Natomiast w grudniu 2017 roku dowiedzieliśmy się o dotacjach jakie obiecano gminom z naszego powiatu na ważne inwestycje (więcej TUTAJ).
Co różnią inwestycje z powiatu suskiego od tych w naszym regionie? Otóż nie przylegają bezpośrednio do przyszłego jeziora. Nie zachodzi więc konieczność dzierżawienia ziemi od Skarbu Państwa, tak jak to się ma w przypadku dwóch największych w planach centrów rekreacji w Stryszowie i Mucharzu. Istnieje więc możliwość, że w ościennych gminach strefy rekreacyjne powstaną szybciej niż u nas i znowu będziemy musieli dojeżdżać.
Jak poinformował wójt Mucharza, Wacław Wądolny, resort środowiska poinformował go, że na razie wszystkie działania wokół zbiornika zostały "zamrożone". Wszystko przez zmiany w strukturach zarządcy inwestycji. Chodzi o zmianę Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w spółkę "Wody Polskie". Zanim na szczytach władzy nie posprzątają swoich "śmieci" na dole musimy czekać. Tymczasem jezioro nie jest jeziorem, a póki co zbiornikiem retencyjnym i taką rolę na razie będzie pełnić.
Co ciekawe nazwa nowego zbiornika wodnego w powiecie wadowickim jest już chyba przesądzona. W oficjalnych przekazach urzędu marszałkowskiego używana jest nazwa "Jezioro Mucharskie".
Dyskusja: