Są nawet dni, w których musimy wydzielać [ masło -dop.red.] poszczególnym klientom, mimo, że cena w ostatnim czasie poszła praktycznie o 100% w górę - powiedział Nowinom Andrychowskim Józef Szłapa, prezes Spółdzielni Mleczarskiej w Wieprzu.
Ciekawostką jest fakt, że produkcja masła w wieprzowskiej spółdzielni rozpoczęła się trochę przez przypadek, 25 lat temu. Okazuje się bowiem, że mleko od lokalnych krów było tak tłuste i obfite w śmietanę, że firma postanowiła wykorzystać te nadwyżki i rozpoczęto produkcję masła.
Jak mówi prezes spółdzielni mleczarskiej, wówczas takie rozwiązanie było mało rentowne.
Co się stało takie, że teraz kostka maślanego przysmaku rozchodzi się jak ciepłe bułeczki? Prezes mleczarni twierdzi, że najprawdopodobniej Polacy i nie da się ukryć Chińczycy, rozsmakowali się bardzo w maśle. Rynek, a więc popyt, podyktował więc cenę.
Dyskusja: