SPRAWDZĄ, CZY BDI NIE ZASZKODZI ŚRODOWISKU
Jak dowiaduje się portal Wadowice24.pl, do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Krakowie w ostatnich dniach wpłynął wniosek Jakuba Wacławika działającego z upoważnienia inwestora, czyli Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, zmierzający do wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla budowy Beskidzkiej Drogi Integracyjnej.
To nowy, ważny etap przy planowaniu przyszłej drogi. Po przeprowadzeniu tej procedury, w wyniku której ma powstać raport oddziaływania na środowisko, GDDKiA będzie mogła przystąpić do faktycznego sporządzenia projektu budowlanego nowej trasy i ubiegać się o pozwolenie na budowę.
Jak się dowiadujemy, RDOŚ wystąpił już do Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Krakowie oraz w Katowicach w sprawie obowiązku przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko dla tej inwestycji.
Jednocześnie krakowski oddział przekazał również materiały do RDOŚ w Katowicach z wnioskiem o zajęcie stanowiska w tej sprawie, bowiem droga ma być budowana jednocześnie w województwie małopolskim i śląskim.
MAPY JUŻ NARYSOWANE, ZMIAN NIE PRZEWIDUJĄ
Po zeszłorocznych konsultacjach społecznych Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zatwierdziła wariant III do dalszych prac projektowych. Ten etap przynajmniej na razie kończy dyskusję nad tym, którędy droga ma przebiegać. Więcej wariantów już nie będzie, a inwestor traktuje ten, który powstał po konsultacjach jako ostateczny.
GDDKiA przedstawiła swój autorski projekt przebiegu Beskidzkiej Drogi Integracyjnej. Od Bielska Białej do Kalwarii Zebrzydowskiej droga przebiegać miała według tzw. wariantu I "zielonego", przez gminę Kozy, Kęty, Porąbkę, Wieprz , Andrychów i południową część Wadowic. Dalsza trasa do Głogoczowa według wariantu II "żółtego", przez Kalwarię Zebrzydowską, Lanckoronę, Sułkowice, Myślenice i Skawinę.
Droga ma mieć prawie 61 km, samochody będą się nią poruszać z maksymalną prędkością 80km/h. Jeden pas ruchu będzie miał 3,5 m szerokości, pobocze umocnione szerokie będzie na 2 m, a pobocze ziemne do 2,5 metra. Połączenia BDI z istniejącym już układem dróg odbywać się będą przez bezkolizyjne węzły drogowe.
W naszym regionie takie węzły powstaną w Andrychowie, na skrzyżowaniu z drogą wojewódzką 781, w Inwałdzie , na skrzyżowaniu z drogą powiatową 1736K, w Choczni, na skrzyżowaniu z obecną DK 52 (według wariantu A), w Wadowicach, niedaleko szkoły w Gorzeniu, w Jaroszowicach, skrzyżowanie z obecną DK52 pomiędzy Wadowicami a klasztorem Pallotynów. W planach jest też węzeł w Barwałdzie.
BUDOWA MA KOSZTOWAĆ 3,7 MILIARDA ZŁOTYCH
Szacunkowy koszt budowy to około 3,7 mld zł. Kwota ta jest na razie wpisana na listę rezerwowych promes Kontraktu dla Województwa Małopolskiego na lata 2014-2020, finansowego z pieniędzy unijnych. O ile nasi radni z sejmiku będą silnie lobbować za tym projektem istnieje możliwość, że doczekamy się rozpoczęcia budowy jeszcze w tym dziesięcioleciu.
Na koniec ważna informacja dla wszystkich stron, które chciałyby się zapoznać z przedstawioną dokumentacją dla tej drogi. Można się z nią zapoznać w siedzibie Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Krakowie (Plac na Stawach 3, 30-107 Kraków), w godzinach od 8 do 15 w pokoju 112. Mapy z przebiegiem trasy dostępne są też na witrynie internetowej GDDKiA.
Wystąpienie z wnioskiem o wydanie decyzji środowiskowej oraz wpisanie BDI, choćby jako inwestycji rezerwowej, do Kontraktu dla Małopolski, to niewątpliwie wydarzenia, które przybliżają czas ostatecznej decyzji w sprawie budowy nowej drogi do naszego regionu.
}} Zobacz na mapach przebieg BDI w naszym regionie (wersja ostateczna)
Dyskusja: