Było tak. 1 sierpnia na instagramowym profilu napoju energetycznego Tiger (produkowanego przez Maspex Wadowice) zamieszczono grafikę z wyciągniętym środkowym palcem w Dzień Pamięci (w rocznicę Powstania Warszawskiego). „Fuck" zawinięto w czerwoną kokardkę. U góry znajduje się napis „1 sierpnia dzień pamięci", a u dołu dopisek: „Chrzanić to, co było. Ważne to, co będzie!" oraz wizerunek puszki napoju Tiger i tygryska charakterystycznego dla tej marki.
Po tym jak w środę (9.08) wielu dziennikarzy oraz specjalistów od marketingu zwróciło na to uwagę i skrytykowało wpis, został on szybko usunięty.
Bardzo przepraszamy za ten błąd, który nie powinien się wydarzyć - podkreśla tymczasem Maspex.
Przy wpisie na Instagramie zamieszczono sporo krytycznych komentarzy. Internauci zarzucali marce, że w skandaliczny sposób nawiązała do obchodów rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Niektórzy komentujący deklarowali, że nie będą już pili Tigera.
No to co, od dzisiaj ten napój trafia na listę produktów zakazanych. Wyjdzie na zdrowie - stwierdziła Zuzanna Dąbrowska z Radia Maryja. - Za picie Tigera daje z liścia. Koniec oświadczenia - napisała Weronika Kostrzewa z Radia Plus.
W środę na wpis zwrócili uwagę czołowi polscy dziennikarze aktywni na Twitterze.
Dopiero teraz na to trafiłem. Jak komentować podobne chamstwo? Bo słowa się kończą - napisał Marcin Makowski z „Do Rzeczy". - O kurczę. Od dawna Tiger w mediach społecznościowych robił z siebie głupa. Ale tym razem to już przeszli samych siebie - stwierdził Patryk Słowik z „Dziennika Gazety Prawnej". - Skutek wieloletniego wmawiania młodym, że humaniści nie są nikomu potrzebni. A tu zaskoczenie: grafikę, którą tworzysz, trzeba czymś zapełnić - skomentował Dariusz Grzędziński z „Faktu". - Do podręczników dla adeptów trudnej sztuki PR w social media... - napisał Bartosz Węglarczyk z Onetu. - Dno dna - skwitował Marcin Tulicki z „Wiadomości" TVP1.
Cóż Maspex z Wadowic zanotował dużą wpadkę wizerunkową. Przypomnijmy, że nie pierwszą związaną z marką Tiger. Szkoda, że firma z Wadowic robi sobie „pijar" i „marketing" na datach i świętach ważnych dla większości Polaków.
Wiemy, że usunięcie tej publikacji nie naprawi tego błędu, ale post został już usunięty. Jeszcze raz bardzo serdecznie przepraszamy. Nigdy podobna sytuacja się nie powtórzy - zapewniła firma z Wadowic.
W tej sytuacji komentarz Muzeum Powstania Warszawskiego na Twitterze wydaje się najtrafniejszy.
Hej @tigerdrinkpl! Niedługo zaczynamy zapisy na lekcje muzealne (różne poziomy, nawet dla dzieci z podstawówki). Może wpadniecie?
— MuzeumPowstania1944 (@1944pl) 9 sierpnia 2017
Całą tę historię skomentował również na Twitterze prezes wadowickiej spółki Krzysztof Pawiński.
Jestem zszokowany reklamą Tigera. Brak mi słów. Jako współwłaścicielowi firmy produkującej Tigera jest mi po prostu wstyd. (...) Mam osobiście ogromny szacunek do Powstańców. Twarde konsekwencje wobec osób odpowiedzialnych za tę sytuację zostaną wyciągnięte. (...) Zadośćuczynimy za popełniony błąd. Wesprzemy program edukacyjny dotyczący Powstania Warszawskiego - napisał prezes wadowickiej spółki.
Ponadto kilka godzin później Maspex przekazał 500 000 zł na zbiórkę „Pomoc dla Powstańców” organizowaną przez Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej.
Szanowni Państwo podjęliśmy decyzję że nasze wsparcie przekażemy na pomoc żyjącym Powstańcom. Właśnie przelaliśmy na ten cel kwotę 500000zł.
— Krzysztof Pawinski (@kpawinski) 9 sierpnia 2017
A Wy jak to wszystko oceniacie?
Zadośćuczynimy za popełniony błąd. Wesprzemy program edukacyjny dotyczący Powstania Warszawskiego.
— Krzysztof Pawinski (@kpawinski) 9 sierpnia 2017
Dyskusja: