Starosta wadowicki Bartosz Kaliński oraz członek zarządu powiatu Eugeniusz Kurdas, a także radni gminni z Brzeźnicy: Mariusz Kapusta i Mateusz Wełna-Kozioł spotkali się z wojewodą małopolskim Piotrem Ćwikiem, by namówić go, by rząd pomógł powiatowi w nowych inwestycjach mających uchronić mieszkańców przez powodzią. Zdaniem władz powiatu zagrożenie jest realne.
Cel rozmów jest jeden – rozpoczęcie niezbędnych prac związanych z zabezpieczeniem przeciwpowodziowym na Wiśle, obejmujących tereny powiatu wadowickiego. Doświadczenia naszych mieszkańców są bardzo przykre. Dlatego jesteśmy zdeterminowani, żeby nie było powtórki z tego, co wydarzyło się choćby w 2010 roku, nie mówiąc o latach wcześniejszych. Mamy nadzieję, że z pomocą wojewody uda się rozwiązać te palące problemy i przekazać naszym mieszkańcom dobrą wiadomość, że nie muszą już obawiać się o swój los i mienie – podkreśla starosta Bartosz Kaliński.
Jednym z ważnych zdań, które trzeba wykonać jest przebudowa stopnia wodnego w Łączanach. Powstał on wiele lat temu jako element kaskady górnej Wisły.
W tej chwili istnieje pilna potrzeba wybudowania przepompowni stałej – twierdzi jednoznacznie Mateusz Wełna-Kozioł, radny gminny z Brzeźnicy, a zarazem sołtys Łączan. - W trakcie powodzi w latach 1997, 2001 i 2010 mieszkańcy Łączan i Chrząstowic zostali podtopieni przez wody z lokalnych cieków i rowów melioracyjnych.
W okolicy stopnia wodnego w Łączanach znajduje się rów odwadniający, który podczas wysokiego stanu poziomu Wisły traci swoje przeznaczenie, powodując kumulację wody i zalewając domy w sąsiedztwie
Doraźnym rozwiązaniem było zastosowanie pomp odwadniających, którymi dysponują lokalne straże pożarne. Jednak z uwagi na znacznie większy dopływ wody w okresach powodzi i intensywnych opadów, często działania strażaków nie były w stanie wyeliminować zagrożenia – mówi z kolei radny gminny Mariusz Kapusta.
Razem z sołtysem Łączan i samorządowcami z powiatu przekonuje, że tylko zastosowanie wysokowydajnej pompy umożliwi odprowadzenie wody do koryta Wisły i zapewni bezpieczeństwo przed zalaniem domów i gospodarstw.
Podczas spotkania rozmawiano także o innych rozwiązaniach, związanych z zabezpieczeniem przeciwpowodziowym na Wiśle, m.in. wzmocnieniu wałów na potoku Półwiejskim w Łączanach i Ryczowie.
Podczas stanu powodziowego na tym potoku dochodzi do cofki wody, co grozi zalaniem kilkuset domostw znajdujących się w przysiółkach Zarzeczce, Kępa oraz Ryczów Łęg. Skala problemu jest więc ogromna. Po interwencji starosty B. Kalińskiego oraz radnych wykonywana jest dokumentacja pomiarowa i geodezyjna dotycząca potoku, trwa również zbieranie uzgodnień potrzebnych do złożenia wniosku na wydanie decyzji na realizację inwestycji. Wyłaniany jest wykonawca prac projektowych.
Jednocześnie zwróciliśmy uwagę pana wojewody na konieczność wykonania wzmocnienia brzegu Potoku Półwiejskiego w przysiółku Zagroda. Zrobienie w tym miejscu szczelnej opaski brzegowej zabezpieczy przed powodzią mieszkańców Zagrody oraz Nowej Wsi w Łączanach – mówi radny M. Kapusta.
Samorządowcy twierdzą, że wojewoda dostrzega wagę problemów.
Umówiliśmy się na wrzesień na bardzo konkretne rozmowy, w których wezmą udział przedstawiciele powiatu, wojewoda oraz reprezentanci Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej – relacjonuje członek zarządu Eugeniusz Kurdas. - Podobnie, jak inne osoby biorące w spotkaniu z wojewodą mam świadomość, że to problemy, których nie da się rozwiązać z dnia na dzień. Ale jesteśmy zdeterminowani, żeby stało się to jak najszybciej. Dla nas to sprawa priorytetowa. Myślę, że nasi partnerzy też znają wagę problemu – dodaje.
Budowa przepompowni stałej w Łączanach, rewitalizacja wałów Potoku Półwiejskiego w tej miejscowości oraz Ryczowie, a tak...
Opublikowany przez Starosta Wadowicki Bartosz Kaliński na 21 lipca 2017
Dyskusja: