Niedawno Tesco utworzyło jeden zespół zarządzający dla rynków w Polsce, Czechach, na Słowacji i na Węgrzech. Zdaniem firmy doradczej Kantar Retail, mógł to być wstęp do ewentualnej sprzedaży. Jak podaje Biznes Onet w kwietniu brytyjskie Tesco informowało o najgorszym wyniku spółki w 96-letniej historii. Strata netto w roku podatkowym kończącym się w lutym wyniosła 8,6 mld dolarów.
Dlatego sieć szuka oszczędności i możliwości spłaty zadłużenia. Wyprzedaje swoje sklepy. Udało się w Korei, teraz czas na naszą część świata. Chociaż podobno z tym może być problem. Według specjalistów nasza część Europy może nie być już tak atrakcyjna dla potencjalnego nabywcy, ze względu na ogromną konkurencję na rynku.
W Wadowicach Tesco ma dwa sklepy osiedlowe. Chcąc zwiększyć sprzedaż i zainteresowanie swoimi punktami mieszkańców, na terenie sklepów przeprowadzano ankietę. Pytano m.in. o to czy oferta sklepowa jest odpowiednia i co można by zmienić.
Najwyraźniej efekty ankiety zostały wzięte pod uwagę, ponieważ w markecie na os. Kopernika wprowadzono m.in. nowe, lepszej jakości, rodzaje chleba. Czy jednak to wystarczy? Czy jest coś jeszcze co wadowickie sklepy Tesco mogłyby zrobić aby zatrzymać u siebie klientów?
Tesco Polska jest czołową siecią sklepów samoobsługowych na polskim rynku z ponad 400 sklepami, od hipermarketów po małe osiedlowe supermarkety. Zatrudnia blisko 30 tys. osób i oferuje klientom produkty 1500 polskich dostawców. Co tydzień sklepy Tesco odwiedza ponad 5 milionów klientów.
Przypomnijmy. Wadowicka Savia zmieniła się w Tesco w 2011 roku. Mówiono wtedy o możliwości wzrostu obrotów dzięki promocjom i rabatom oferowanym przez sieć. Jak wskazują badania, przeprowadzone przez firmę 4P Research Mix, to właśnie atrakcyjność promocji jest jednym z trzech najważniejszych powodów wyboru danego sklepu na miejsce swoich zakupów.
Być może dlatego właśnie wadowicki Lidl ma się tak dobrze, ponieważ oprócz regularnie zmienianej oferty spożywczej stawia też na regularne promocje innych produktów, m.in ubrań i sprzętów domowych?
Dyskusja: