Informacja o uruchomieniu przewozów komunikacji publicznej na trasie Andrychów - Wadowice wywołała zaniepokojenie właścicieli busów, którzy wożą pasażerów na tej trasie od lat.
Jak się dowiadujemy, jedna z prywatnych firm przewozowych wysłała swój protest do Urzędu Miasta w Wadowicach. W proteście znalazła się zapowiedź, że jeśli taki autobus miejski zostanie uruchomiony, to firma zwiesi swoje kursy, ponieważ będą nieopłacalne.
Władze Andrychowa i Wadowic nie zamierzają jednak wycofać się ze swojego przedsięwzięcia.
Jesteśmy w fazie organizacji kursów. Musimy załatwić parę rzeczy formalnych, jak na przykład zwołać sesję Rady Miejskiej, by wyraziła zgodę na przyjęcie dotacji i możemy rozpoczynać kursy do Wadowic - zapowiadał burmistrz Andrychowa Tomasz Żak.
Andrychów i Wadowice otrzymały z funduszy rządowych dotację ponad 200 tys. złotych na zorganizowanie kursów komunikacji publicznej pomiędzy miastami. Organizatorem transportu ma być gmina Andrychów.
Władze Andrychowa chcą, by autobus w dużej części obsługiwał ruch pasażerski na tej trasie. Stąd pomysł, by w dni robocze autobus wykonywał 19 kursów, autobus nie będzie jeździł w niedzielę. Dodatkowo nie będzie to bus, ale autobus, który będzie mógł zabrać 60 pasażerów jednocześnie. Autokar będzie kursował między dworcem w Andrychowie, a nowym dworcem w Wadowicach.
Nie jest jeszcze znana cena przejazdu autobusem, ale można się spodziewać, że ze względu na dotację z rządowego programu i ta może być znacznie konkurencyjna do przejazdów busami.
Tak zorganizowanie transportu publicznego pomiędzy miastami w oczywisty sposób stanie się konkurencyjne dla prywatnych przewoźników, którzy wożą pasażerów małymi busami.
Może dojść do sytuacji, gdy dla pasażerów pierwszym wyborem jeśli chodzi o podróż, będzie właśnie autobus miejski, a nie bus prywatnego przewoźnika. Stąd też obawy prywatnych firm.
Autobus miejski Andrychów - Wadowice ma rozpocząć kursowanie w najbliższych tygodniach. W Andrychowie dążą do tego, by najpóźniej autobus ruszył w trasę w poniedziałek, 4 września, kiedy młodzież wraca do szkół.
Dyskusja: