Takie listy rodzice często piszą już w ostateczności. Chodzi o mamę Łukasza, który od dłuższego czasu jest diagnozowany. Mimo wielu pobytów w różnych szpitalach ciągle nie udało się ustawić odpowiednich leków. Mama ledwo daję radę.
Łukasz wciąż jest w pogarszającym się stanie zdrowia. Wymaga kolejnej diagnozy, stałej i intensywnej terapii, rehabilitacji i leczenia. Do tego dochodzą dojazdy i ogromne koszty, z którymi nie możemy sobie poradzić. Ale musimy spróbować. Terapia i rehabilitacja to jedyny sposób, by jego stan się nie pogarszał. Bez tego... Nie wiem, jaka przyszłość go czeka. Czy da sobie radę, kiedy mnie zabraknie? Czy będzie samodzielny? Dlatego z całego serca proszę Was o wsparcie. Nie możemy przerwać leczenia. To może oznaczać wyrok. Pomóżcie nam wciąż walczyć o nadzieję dla mojego syna - czytamy w opisie zbiórki, którą uruchomiła Fundacja Siepomaga.
Młody chłopak ma zdiagnozowaną padaczkę, wady rozwojowe OUN, stopień lekki niepełnosprawności umysłowej, zaburzenia zachowania i emocji.
Od kilku lat stan jego zdrowia zmienia się nieregularnie, raz jest lepiej, ale kiedy już wydaje się, że wszystko idzie w dobrym kierunku, trzeba się cofnąć o kilka kroków. Dlatego tak ważna jest dalsza rehabilitacja, terapia i kolejne diagnozy.
Jeśli ktoś chciałby wesprzeć mamę Łukasza z Andrychowa, może skorzystać ze zbiórki TUTAJ.
AKTUALIZACJA, 13.10.2023: Powyższy tekst opublikowaliśmy w lipcu tego roku. Kilka tygodni później zbiórka niemal wyhamowała. Bliscy proszą o wsparcie, przypominając o zbiórce dla młodego mieszkańca Andrychowa.
Dyskusja: