Kasa szpitala świeci pustkami. Po w miarę tłustych latach covid-u bieda zapukała tutaj do drzwi.
W corocznym sprawozdaniu finansowym przedstawionym w czwartek na sesji Radzie Powiatu dyrektor Barbara Bulanowska przyznała, że plan przychodów w 2022 roku udało się wykonać na poziomie 90 procent.
Całkowite przychody z działalności szpitala w 2022 roku wyniosły 127,7 mln złotych, co stanowi 90 proc. planu. Całkowite koszty 131,3 mln zł, a wynik finansowy jest ujemny i wynosi 3,6 mln zł. Strata finansowa jest mniejsza niż zakładano.
Kłopotliwe są jednak zobowiązania krótkoterminowe, to 25 mln zł, z czego zobowiązania związane z wynagrodzeniami to aż 8 mln zł. W sprawozdaniu dyrektor przyznała, że brakuje jej pilnie miliona złotych na wynagrodzenia dla pracowników.
Mówiąc do radnych dyrektor Barbara Bulanowska wielokrotnie podkreślała, że obecna sytuacja finansowa szpitala jest trudna, bo wyceny świadczeń i usług medycznych NFZ są poniżej oczekiwań placówki. Szczególnym problemem jest brak pieniędzy na wynagrodzenia dla pracowników.
Poprzednie lata były dobre, wszyscy się cieszyliśmy, ale dziś główna księgowa płacze na okrągło, przychodzi do mnie codziennie - mówiła dyrektorka.
Szefowa placówki oceniła, że trwająca rozbudowa szpitala o dwie kondygnacje pawilonu D ma duży potencjał na poprawę sytuacji.
Gdybyśmy nie mieli tej inwestycji, nie mielibyśmy żadnych perspektyw - powiedziała dyrektorka.
W debacie radni odnieśli się ze zrozumiem do kłopotów finansowych ZZOZ.
Przewodniczący komisji zdrowia Mirosław Nowak zwrócił uwagę, że dalsza strata będzie jednak groźna i związana z utratą płynności finansowej.
Szpital rozwija się w sposób prawidłowy i jest coraz lepiej oceniany - dodał jednak radny.
Radny Tadeusz Sabat domagał się wprowadzenia dalszych restrukturyzacji i proponował na przykład wykorzystanie szkół gastronomicznych powiatu do zapewnienia cateringu dla szpitala.
Obiady w szpitalu są zimne - stwierdził.
Radny Jacek Jończyk powiedział, że jest zaniepokojony.
Oczekujemy, że zostaną podjęte takie decyzje i działania, że ten szpital nie będzie naszym problemem jak do tej pory, a będzie chlubą - powiedział.
Z kolei radna Maria Wądrzyk przypomniała historię lazaretu i fakt, że jest on imienia Jana Pawła II, co daje nadzieję, że święty papież będzie nad nim czuwał.
Dyskusja: