Wadowicki ratusz rozstrzygnął konkurs na zakup kwiatów, które wzbogacą miejskie rabaty. Urzędnicy chcą, by najpóźniej do 15 maja wszystkie wyznaczone miejsca były już porządnie ukwiecone.
Kolorowe rabaty w Wadowicach mają cieszyć oko mieszkańców i przyjezdnych przez całą wiosnę.
Postanowili na klasyczne rozwiązania. Na rabatach pojawią się kolorowe bratki drobnokwiatowe, pelargonie oraz obsady donic w małej architekturze.
Musi być ich tak dużo, by było widoczne, dlatego miejscy decydenci postanowili kupić 3000 sadzonek. Ważne są jednak szczegóły.
Przy wyborze oferty kierowano się m.in. wysokością sadzonki, nie może być wyższa niż 12 cm. Sadzonki muszą już być rozwinięte i ubarwione. Każda musi mieć co najmniej trzy kwiaty. Najważniejszym warunkiem jednak jest to, by rośliny były zdrowie i wolne od robaków.
Do wykonania zadania dostawy braków drobnokwiatowych na kompozycje kwiatowe na obiektach małej architektury wybrano doświadczone gospodarstwo ogrodnicze Łukasza Dziedzica z Inwałdu. Miasto zamierza wydać na to zamówienie 29,4 tys. zł.
Zamówienie dotyczy nie tylko samych bratków, ale również kwietników na latarniach oraz donic małej architektury.
Ze względu na kryzys i wysokie ceny urzędnicy ograniczyli swoje zamówienie. Bywały lata, że Wadowice kupowało po 10 tysięcy, a nawet 20 tysięcy sadzonek. Dwa lata temu sadzonek było aż tak dużo, że miasto tuż przed okresem przekwitania urzędnicy pozwolili zrywać kwiaty mieszkańcom.
Dyskusja: