Po tym, jak kilka dni temu postawiono barierki przed Pałacem Bobrowskich w Andrychowie, wrócił temat wielkiej rewitalizacji tego miejsca. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
W połowie 2022 roku burmistrz Tomasz Żak poinformował, że musiał zrezygnować z ogromnej dotacji unijnej, ponieważ procedury dotyczące uzyskania pozwolenia od konserwatora zabytków trwały tak długo, że nie było możliwości zakończenia inwestycji w zaplanowanym czasie. Warto bowiem tutaj dodać, że w całość miała zakończyć się w tym roku.
Według wstępnych informacji rewitalizacja miała kosztować około 20 mln zł. Niestety szybko okazało się, że to za mało. Jednocześnie sytuacja z dokumentacją nie poszła do przodu.
Miasto postanowiło zająć się dokumentacja we własnym zakresie, a później starać się o jakieś inne, zewnętrzne dotacje.
Wszystko wskazuje też na to, że niewiele się od tamtej pory zmieniło.
Na dzień dzisiejszy nadal czekamy na pozwolenie konserwatorskie na prowadzenie robót budowlanych w budynku Pałacu od Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Po uzyskaniu pozwolenia wystąpimy do Starosty Powiatowego w celu uzyskania decyzji na budowę - poinformowała nas w poniedziałek (13.02) Agnieszka Gierszerwska, dyrektor biura burmistrza Andrychowa.
Jak dodała urzędniczka, dopiero posiadając komplet dokumentów, miasto będzie szukało zewnętrznych środków.
Również jesteśmy zainteresowani środkami krajowymi i programami ogłaszanymi przez Ministerstwo Kultury - dodaje Agnieszka Gierszewska.
Dyskusja: