Przed końcem roku Spółdzielnia Mieszkaniowa wywiesiła informacje we wszystkich domach, którymi administruje w Wadowicach, o wzroście taryf za ciepło.
Stawki mają obowiązywać od 1 stycznia i zostały zatwierdzone przez Urząd Regulacji Energetyki.
W nowym taryfikatorze wzrosną i to drastyczne wszystkie składowe. Podstawowa zmienna, czyli taryfa za jednostkę ciepła Gj, kosztuje obecnie w Wadowicach 59,90 zł, a jej cena wzrośnie do 92,22 zł netto (wzrost o 53,96 proc.).
Według symulacji Termowadu przy wprowadzaniu zmiany taryfy średni wzrost stawek za ciepło dostarczone do odbiorców we wszystkich grupach taryfowych wyniesie 44,86%.
Informacja spółdzielni, którą zobaczyli mieszkańcy - zdaniem Termowadu - sugeruje, że lokatorzy od 1 stycznia zapłacą za ciepło więcej.
To było niepotrzebne ze strony spółdzielni, ponieważ zgodnie z ustawą mieszkańcy nie mogą zostać obciążeni wzrostem opłat, a te dla nich mają zostać utrzymane na poziomie cen regulowanych przez ustawę. To oznacza, że ceny w tej chwili ich nie obowiązują w rozliczeniach pomiędzy spółdzielnią, a lokatorami. My jako przedsiębiorstwo otrzymamy rekompensatę za różnice ceny taryfowej i tej zagwarantowanej w ustawie.. W praktyce do kwietnia tego roku lokatorzy w Wadowicach w ogóle nie powinni odczuć nowego wzrostu cen ciepła - poinformował nas w poniedziałek (2.01) prezes Termowadu Zbigniew Piskorz.
Wadowicka spółka poinformowała, że zamierza skorzystać z rządowej rekompensaty, dzięki czemu lokatorzy spółdzielni nie powinni odczuć po 1 stycznia podwyżki cen z nowego taryfikatora. Tym samym według spółki w rozliczeniach z mieszkańcami od 1 stycznia Spółdzielnia Mieszkaniowa nie ma potrzeby podnoszenia zaliczek na opłatę za ciepło lub ciepłą wodę.
Spółdzielnia poinformowała mieszkańców w Wadowicach o nowych taryfach jakby w ogóle nie było ustawy o rekompensacie kosztów energii - komentuje prezes Termowadu.
Państwo zamierza zrekompensować wzrost kosztów ogrzewania gospodarstwom domowym, spółdzielniom oraz podmiotom świadczącym usługi publiczne takim, jak m.in. szkoły lub przychodnie. Rząd zapewnia, że wsparcie dla ciepłowni sprawi, że mieszkańcy wspólnot i spółdzielni oraz domów podłączonych do sieci ciepłowniczej nie odczują znacznych podwyżek za ogrzewanie.
Dla źródła ciepła wykorzystującego różne paliwa średnią cenę oraz średnią cenę z rekompensatą określa się proporcjonalnie do procentowego udziału ciepła wytworzonego z tych paliw. Wytwórca ciepła, czyli Termowad w tym przypadku, składał wniosek do prezesa Urzędu Regulacji Energetyki o zatwierdzenie taryfy z rekompensatą w przypadku dostawy ciepła do budynków mieszkalnych i użyteczności publicznej. Jeśli cena wytworzenia ciepła będzie wyższa, wytwórca dostanie rekompensatę.
Ostatecznie lokatorzy w Wadowicach poznają koszty ogrzewania dopiero latem 2023 roku, gdy Spółdzielnia Mięszkaniowa będzie rozliczać z nimi sezon grzewczy.
Dyskusja: