To próba poprawy dostępności do komunikacji publicznej w powiecie wadowickim. W ostatnich latach tak się porobiło, że do wielu miejscowości nie ma czym dojechać. Prywatni przewoźnicy zamykali kolejne połączenia, ponieważ nie opłacało im się ich utrzymywać.

Starostwo rzuciło się na głęboką wodę i zamierza rozwiązać problem. Od stycznia  po powiecie będą jeździć busy na sześciu trasach dotowanych przez samorząd.

Liczymy na to, że  się uda. To pierwszy rok takiej działalności i na pewno będą trudności, ale chcemy, żeby ludzie mieli czym dojechać do pracy, szkół. Prosimy też o wyrozumiałość i wsparcie pasażerów na początku działania tych przewozów - mówi nam starosta Eugeniusz Kurdas.

Do 20 grudnia urzędnicy powiatu czekają na oferty przewoźników. Krótki termin związany jest  tym, że urzędnicy chcą uruchomić połączenia już od stycznia.

Wstępnie ogłoszono zapytania ofertowe na obsługę sześciu tras. Wszystkie zaczynają się w Wadowicach i stąd pojadą do Brzeźnicy przez Wyźrał, do Spytkowic przez Zygodowice, do Andrychowa przez Wieprz i do Andrychowa przez Inwałd, do Kalwarii Zebrzydowskiej przez Stanisław Dolny oraz do Jaszczurowej.

Chwilowo zrezygnowano z trasy do Miejsca przez Spytkowice.

Busy, które mają wozić pasażerów, powinny mieć od 19 do 24 miejsc siedzących. W ciągu roku na tych trasach każdy z nich przejedzie ok. 100 tys. km, więc ich stan techniczny powinien to umożliwiać.

Komunikacja ma funkcjonować od poniedziałku do soboty, a częstotliwość wyjazdów to od 9 do 14 kursów dziennie.

Przewoźnicy będą otrzymywać od starostwa dotacje. Szacuje się, że utrzymanie całego systemu połączeń powiatowych może kosztować około 6 mln zł rocznie. Starostwo otrzymało dofinansowanie z funduszy rządowych na uruchomienie przewozów w wysokości 2,6 mln zł.

Niedawno też radni uchwalili  ceny biletów w powiatowej komunikacji. Ceny są nawet konkurencyjne w stosunku do przewozów prywatnych, czy publicznych np. gminy Wadowice na trasach miejskich tzw. "U". Najtańszy bilet obejmujący przejazd na trasie do 5 km będzie kosztował 3 złote, a najdroższy na trasach powyżej 21 km 7 złotych. Bilet miesięczny do 5 km ma kosztować 90 zł, a powyżej 21 km 210 zł.