Gmina Wadowice złożyła wniosek o pozwolenia na budowę Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych przy ulicy Rzyczki. Inwestycja budzi spore kontrowersje.
Jak się dowiadujemy, wniosek wymaga uzupełnienia, ale uzyskanie w starostwie pozwolenia na budowę przez gminę spodziewane jest jesienią tego roku. Potem gmina będzie mogła już ogłaszać przetarg na budowę sortowni odpadów. Pieniądze na wybudowanie obiektu pochodzić będą z dotacji rządowej.
Miasto planuje budowę PSZOK na terenach, które w planach zagospodarowania przestrzennego oznaczone są jako obszar przemysłowy. Urzędnicy uznali, że inwestycja, jako niestwarzająca zagrożenia dla mieszkańców i środowiska, nie wymaga dodatkowych konsultacji środowiskowych.
Na postawienie takiej instalacji nie zgadzają się z kolei mieszkańcy Wadowic z ulicy Łazówki i Tomic z ulicy Rzyczki. Przeciwko budowie punktu selektywnej zbiórki odpadów komunalnych w tym miejscu opowiedziało się 210 osób, z czego 50 z Wadowic, pozostali są z Tomic. Napisali swoje listy do ratusza. Wskazują, że nic nie wiedzieli o inwestycji i uważają, że punkt zbiórki odpadów znacznie pogorszy komfort ich życia i będzie dla nich uciążliwy.
Domagają się więc od gminy wycofania z tej inwestycji. Grupa mieszkańców sprzeciwiająca się budowie zapowiada zorganizowanie protestu publicznego pod ratuszem w Wadowicach. Mieszkańcy uważają, że władze miasta ich lekceważą.
W czerwcu protest mieszkańców poparła Rada Miejska, która w odrębnej rezolucji zwróciła się do burmistrza Bartosza Kalińskiego o rozważenie zmiany lokalizacji. Protest mieszkańców oprócz opozycji poparli również radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy stanowią większość w radzie.
Mieszkańcy Wadowic i Tomic, którzy wysłali swoje protesty do ratusza, uznali, że poparcie radnych wystarczy, by przekonać burmistrza, jego urzędników oraz projektantów do ostatecznego wycofania się z budowy punktu odpadów w pobliżu ich osiedli.
To jednak nic nie dało, bo uchwała radnych jest tylko stanowiskiem, a nie obowiązującym prawem. W rezultacie burmistrz i urzędnicy nie muszą jej wykonywać.
Ratusz uznał, że miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego pozwala na budowę takiej instalacji w tym miejscu. Burmistrz Bartosz Kaliński zapowiedział, że wybudowanie PSZOK w tym roku, "pozwoli w kolejnych latach na obniżenie opłat za wywóz odpadów dla wszystkich mieszkańców Wadowic, co będzie ewenementem w skali całej Polski".
Dyskusja: