Z krajobrazu Wadowic znikł w ostatnim czasie stary budynek, który stał przy moście na Choczence.
Miejsce popularnie nazywane w Wadowicach meliną, z wiadomych zresztą względów, już nie straszy. W tej chwili działka przygotowana jest pod nową inwestycje.
Mamy swoje plany dotyczącego rozwoju tego miejsca, ale to wszystko jeszcze przedwczesne. Dopóki nie ma pozwolenia na budowę, nie ma się czym chwalić. Najważniejsze, że udało się bez problemu uprządkować teren - przekazał nam Piotr Kleszcz, prezes spółki Bongo Invest, która zajmuje się inwestycją w Wadowicach.
Jak dodał prezes spółki, rozbiórka starego budynku nastąpiła w wyniku decyzji nadzoru budowlanego. Obiekt zagrażał zawaleniu i stanowił niebezpieczeństwo dla osób, które na dziko próbowały tutaj przebywać.
Stary dom przy Choczence miał dosyć bogatą i różnorodną historię. W przeszłości stanowił urząd celny, siedzibę lokalnego urzędu bezpieki, pijalnię piwa, restaurację, czy też był wykorzystywany jako miejsce handlowe dla małych sklepików. W ostatnim dwudziestoleciu obiekt uległ znacznemu zniszczeniu i nie nadawał się już do remontu.
Nieruchomość wykupiła spółka Bongo Invest, która zajmuje się inwestycjami deweloperskimi, budową mieszkań w Wadowicach i w Zatorze.
Dyskusja: