We wtorek (28.06) przez powiat wadowickim przeszła ulewa, która dała się we znaki wielu mieszkańcom. Najgorzej było w Kalwarii Zebrzydowskiej, ale w innych miejscowościach, zwłaszcza tych górskich, woda płynęła ulicami.
Tak było m.in. w Zagórniku, gdzie woda wdzierała się do remizy strażackiej.
Niestety dźwięk strażackiej syreny nie zawsze oznacza wyjazd do pomocy mieszkańcom naszej gminy. Wczoraj na wskutek intensywnych opadów deszczu to właśnie my sami potrzebowaliśmy pomocy - poinformowali strażacy ochotnicy z Zagórnika.
Jak sugerują ochotnicy, prawdopodobną przyczyną tego zdarzenia są problemy z "odpowiednim odprowadzaniem deszczówki z ulicy Strażackiej.
Coraz częściej doprowadza do zalewania garażu naszej remizy - czytamy dalej w informacji strażaków.
Dyskusja: