Wadowice miały problem z tą inwestycją od początku. Najpierw brakowało pomysłów na wykorzystanie budynku starej stacji kolejowej, potem pieniędzy, a teraz jeszcze to.
Dokładnie rok temu Wadowice podpisały umowę na przebudowę dworca PKP. Jak dotąd właściwe prace remontowe nie ruszyły.
Wykonawca inwestycji „Etna" Piotr Job ze Skawiny miał sporządzić projekt, uzyskać wszelkie pozwolenia, a na końcu przeprowadzić kompleksową modernizację dworca PKP, począwszy od przebudowy i adaptacji nieczynnego budynku oraz jego rozbudowy o część dydaktyczno-edukacyjną, a skończywszy na kompleksowym wyposażeniu i zagospodarowaniu terenów wokół obiektu.
Za całość samorząd miejski ma zapłacić 9,7 mln zł. termin zakończenia inwestycji wyznaczono na 2022 rok. Zostało jeszcze 11 miesięcy.
Zakres prac jest gigantyczny, ponieważ powierzchnia użytkowa ma blisko 1500 m2. Do zagospodarowania są aż cztery kondygnacje (piwnica, parter, piętro i poddasze), a całość ma zostać wykonana z materiałów najwyższej jakości tak, aby zabytkowy budynek zachował swój oryginalny, wartościowy, galicyjski charakter. Dlatego też fasada istniejącego budynku pozostanie w większości bez zmian.
W miejscu po istniejących barakach oraz toaletach znajdą się m.in.: szatnie, sanitariaty oraz sala dydaktyczno-wystawiennicza z podwieszonymi na szynach ściankami działowymi, co pozwoli na dzielenie jej na mniejsze sale. Wnętrze gmachu, na każdej z kondygnacji, zostanie podzielone na strefy, w których każda spełniać będzie swoją określoną funkcję. Na parterze pozostanie część gastronomiczna. Istniejąca sala restauracyjna zostanie zmodernizowana i połączona z tarasem, gdzie znajdzie się miejsce na kawiarnie - tak rok temu informowało miasto o zamiarach dotyczących tej inwestycji.
W dalszej części zaplanowano strefę relaksu, poczekalnię oraz pomieszczenia kasowe PKP. Cegła, uzyskana z rozbiórki ścian działowych budynku ma być wykorzystana jako posadzka w pomieszczeniach, co w połączeniu z zachowanymi żyrandolami, ławkami dworcowymi oraz kasami w pełni odda historię tego miejsca. W północnej części zaplanowano budowę całkowicie nowego obiektu, który pomimo prostej i nowoczesnej formy wtopi się w istniejącą zabytkową zabudowę. Przejście z „galicyjskiego" do nowoczesnego obiektu prowadzić będzie przeszklonym korytarzem.
Okazuje się, że sprawa remontu dworca nie jest taka prosta. Firma, która wygrała przetarg, nadal jest w procedurze uzyskania pozwolenia na budowę. Ciągle brakuje jakichś dokumentów. Trudności piętrzy zarówno konserwator zabytków, jak i wydział budownictwa starostwa powiatowego. Trudno oczekiwać, że w tej sytuacji inwestycja rzeczywiście zakończy się w tym roku.
Dyskusja: