Główny Urząd Statystyczny podał wstępne wyliczenia inflacji, z którą mamy do czynienia w październiku. We wrześniu przewidziano, że inflacja w tym miesiącu wyniesie 5,8 procent i nie było pomyłki. Tym razem ceny rosną z szybkością 6,8 procent rok do roku.
Ta wielkość oznacza, że inflacja w Polsce ostatnim razem była tak wysoka w 2001 roku (!). W tym czasie najwyższe dane wskazywało około 5 %.
Raport Grant Thornton pokazał, że podwyżki cen planuje około 71 proc. firm. Takiej sytuacji nie było w 11-letniej historii badania. Dotąd nasz wskaźnik skłonności firm do podnoszenia cen był dość dobrze skorelowany z późniejszymi faktycznymi odczytami inflacji. Gdyby ta korelacja miała się utrzymać, mogłoby to oznaczać w najbliższych 12 miesiącach wzrost inflacji do około 9 proc - informuje poral Money.pl.
Tak zwana inflacja cenowa napędzana jest m.in. przez wzrosty cen benzyny. Analitycy mBanku wskazują w swoim Tweecie, że w listopadzie prawdopodobnie zostanie podjęta decyzja o podwyższeniu stóp procentowych przez NBP. To zwolni nieco gospodarkę i ma przyhamować rozpędzone wzrosty cen.
Na dzień dzisiejszy ekonomiści przewidują, że do końca roku inflacja w Polsce wyniesie około 7 %.
Dyskusja: