Mieszkający w Choczni Zbigniew Stawowczyk ma 59 lat, a od 17 jest sparaliżowany. Jego codzienność uzależniona jest od pomocy obcych osób i nie ukrywa, że z tą pomocą to różnie już było.
Przez okres 17 lat byli u mnie różni ludzie – uczciwi, zorganizowani, sumienni a przede wszystkim dbający o higienę, lecz niestety trafili się też złodzieje alkoholicy oraz nieprzeciętne brudasy. Byli tutaj na moment, ale wspomnienia oraz akcje z policją pozostaną na zawsze – opisuje swoje życie pan Zbigniew.
Skąd wiemy o sytuacji mieszkańca Choczni? Otóż pan Zbigniew jest biegły w internecie i ogłosił swoją prośbę o pomoc na portalu gratka.pl, a niedawno znajoma pomogła mu utworzyć zbiórkę na portalu zrzutka.pl.
Mężczyzna oprócz pomocy finansowej, najbardziej potrzebuje kogoś, kto pomoże mu w szeroko pojętej codzienności.
Jeśli znasz kogoś kto może mi pomóc - podziel się ze mną tą wiedzą. Ze swojej strony mogę zaoferować darmowe mieszkanie w moim domu ( do dyspozycji są 2 pokoje, kuchnia, toaleta, ubikacja, ogród). Nie jestem hipochondrykiem ani upierdliwym człowiekiem. Możesz mi pomóc a ja pomogę Tobie. Możemy razem mile spędzać czas. Podaję namiar na siebie: +48 605 026 487 – czytamy na portalu Gratka.pl.
Obecna opiekunka opuszcza dom 9 października, a więc już na dniach. Wolałby zostać we własnym domu. Uważa bowiem, że miejsce w domu opieki nie jest dla niego, ale w ostateczności bierze pod uwagę takie rozwiązanie.
Tego rodzaju egzystencja to nie sposób na życie lecz droga powolnej śmierci – pisze pan Zbigniew.
Mężczyzna kontakt ze „światem" utrzymuje za pomocą komputera oraz specjalnie przerobionej myszki i włącznika światła, przymocowanego przy głowie, który umożliwia mu „klikanie".
Czy ktoś mógłby mu pomóc? Pan Zbigniew podał do siebie numer telefonu ( wyżej). Jest otwarty na kontakt.
Dyskusja: