Miało być pięknie a na razie to widać osuwające się mury oporowe. Strefa ekonomiczna w Andrychowie straszy i nie wiadomo, czy władze miasta nie stracą dotacji unijnej, którą otrzymały na budowę tego miejsca.
Wykonane przez firmę TOMBET mury oporowe zaczynają się sypać. Na zdjęciach wyraźnie widać jak betonowe bloczki się rozjeżdżają. Firma pierwotnie miała naprawić stwierdzone uszkodzenia. Jednak pod koniec 2020 roku Andrychów rozwiązał z nią umowę.
W tak zwanym międzyczasie miasto próbowało wybrać w przetargach inną firmę, która miałaby naprawić niszczone przez osuwisko tereny, ale oferenci chcieli za swoją usługę za dużo pieniędzy.
Miasto skierowało do sądu sprawę przeciwko wykonawcy. Burmistrz w jednym z radiowych wywiadów stwierdził, że TOMBET "popełnił błędy" i wykonał nienależycie prace ziemne. Wykonawca nie pozostał dłużny i również wytoczył sprawę miastu w Sądzie Okręgowym w Krakowie.
Tymczasem zbliża się wielkimi krokami termin rozliczenia inwestycji, a więc jej zakończenia. Do grudnia 2021 roku inwestycja powinna być udokumentowana wobec władz unijnych, które przeznaczyły na ten cel połowę wartości inwestycji.
Pozostaje pytanie - kto wpadł na pomysł, by stawiać tak dużą inwestycję na osuwisku?
Dyskusja: