Przeciętna płaca w średnich i dużych firmach (powyżej 9 pracowników) wyniosła w kwietniu 5805,72 zł - wynika z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS).
W porównaniu z kwietniem 2020 roku przeciętne wynagrodzenie wzrosło aż o 9,9 proc. Rok temu była na poziomie 5285 zł brutto. Takich statystyk nie było od 2008 roku.
Kwoty podawane przez GUS to oczywiście wartości brutto wynagrodzenia. Na konto statystycznego Polaka wpływa znacznie mniej pieniędzy.
W kwietniu na rękę pracownika zatrudnionego na umowę o pracę przy oficjalnych stawkach na poziomie 5805 zł brutto wychodzi około 4182 zł netto. 796 zł - mniej więcej tyle zjadają składki na ZUS emerytalna, rentowa i chorobowa. Kolejne niecałe 451 zł idzie z kwoty brutto na NFZ i 377 zł na zaliczkę z tytułu podatku dochodowego.
Co ciekawe, wzrost płac następuje po roku koronaryzysu i lockdownu. Dla wielu ekspertów nie ma jednak zaskoczenia, bo rynek pracy nie notuje wzrostu bezrobocia, a co więcej pracownik wciąż jest w cenie i przedsiębiorcy są zdeterminowani, by mu więcej zapłacić.
Dyskusja: