Iwona i Zdzisław Suchytowie z Radoczy chcieli wykupić dom, w którym mieszkają od długiego czasu. Nie mieli jednak całej gotówki. Na ich drodze stanęła "obrotna" znajoma Anna Z., która powiedziała, że pomnoży pieniądze, które pożyczą od banków.
Pan Zdzisław zaciągnął kilka pożyczek na łączną kwotę 50 tys zł. Znajoma miała spłacać raty i rzeczywiście jakiś czas to robiła. Później jednak unikała mieszkańców Radoczy, którzy zostali bez środków do życia. Ich sytuacja jest na tyle zła, że czasami brakuje nawet na leki. Trzeba tutaj wspomnieć, że mężczyzna ma stwardnienie rozsiane, a jego małżonka problemy neurologiczne.
Państwo Suchytowie z Radoczy mogą zostać bez dachu nad głową. Renty zajęte są przez komornika.
Okazuje się, że obrotna znajoma "p0omogła" w ten sposób jeszcze innym osobom. Ich straty wyliczone są na około 300 tys. zł. Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Wadowicach.
Dla poszkodowanych z Radoczy utworzono zbiórkę. Zorganizowała ją Jolanta Borek z Witanowic. Link do zbiórki TUTAJ. Materiał o tym zrobił Polsat w programie Interwencja TUTAJ.
Dyskusja: