Restauracja na Starym Tartaku w Andrychowie otworzyła się 18 stycznia 2021, mimo przepisów sanitarnych przygotowanych przez rząd w związku z pandemią koronawirusa. O swojej decyzji właściciele lokalu poinformowali na swoim Facebooku.
W pierwszych dniach funkcjonowania jadłodajnię odwiedzili zarówno policjanci jak i przedstawiciele lokalnego sanepidu.
Grzywna w takich przypadkach jest nieuchronna, ale nie ma jeszcze decyzji o wysokości kary - mówiła wówczas Krystyna Kozik, szefowa wadowickiego sanepidu.
Teraz już wiadomo. Na restaurację nałożono 20 tys. zł kary. Właściciele postanowili odwołać się od tej decyzji. Twierdzą, że system zamówień na wynos nic im nie daje. Nie mają wyjścia i chcą ryzykują. Decyzję o otwarciu podjęli po konsultacji z prawnikami.
Jesteśmy młodą restauracją, która rozpoczęła działalność 15 sierpnia zeszłego roku. Nie zdążyliśmy się nawet dobrze rozwinąć. Mamy zobowiązania, kilkunastu pracowników i nie chcemy, by restauracja upadła - mówiła nam Izabela Bożek, menadżerka Restauracji na Starym Tartaku w Andrychowie.
Dyskusja: