Sprawa starej szkoły w Choczni to niekończąca się historia. Od 2008 roku gmina próbowała bezskutecznie sprzedać nieruchomość. Po tych nieudanych próbach, w październiku zeszłego roku radni zdecydowali, że sprzedaży nie będzie, a budynek zostanie wyburzony. W tym miejscu miał powstać parking.
O rozbiórkę ruiny "starej szkoły" wnioskowała do miasta rada sołecka i mieszkańcy Choczni, głównie rodzice uczniów istniejących w sąsiedztwie podstawówki i przedszkola.
Dalsze utrzymywanie budynku „starej szkoły" jest nieracjonalne, gdyż nieruchomość generuje koszty ( np. zabezpieczenia, przeglądy ), a nie przynosi żadnych korzyści. Planowana jest więc rozbiórka budynku, a na jego miejscu utworzenie parkingu. Parking jest niezbędny, o co proszą rodzice przywożący dzieci do przedszkola i szkoły - uzasadniała konieczność podjęcia uchwały Halina Kajdas, kierownik wydziału gospodarki gruntami.
W 1895 Antoni Styła, jeden z organizatorów ruchu ludowego w Choczni, został wybrany jako poseł chłopski do parlamentu krajowego we Lwowie. Jedną z jego zasług było zorganizowanie w Choczni budowy szkoły. W 1908 zapadła decyzja o budowie szkoły o 8 salach lekcyjnych w dolnej części wsi i o 2 salach w Górnej Choczni. Budowa trwała 3 lata i została wykonana rękoma mieszkańców wsi, co było pierwszym tego typu przypadkiem w Galicji.
Jak zapewnia Halina Kajdas, pamiątkowa tablica upamiętniająca budowniczego i fundatora szkoły — Antoniego Styłę, zostanie zachowana.
Z biegiem lata stara szkoła była już za mała, a w sąsiedztwie powstał nowy budynek, w którym uczą się dzieci. Opustoszała szkoła popadła w ruinę.
W kwietniu 2008 roku Rada Miejska w Wadowicach wyraziła zgodę na sprzedaż nieruchomości w trybie przetargowym. W latach 2013 -2019 gmina zorganizowała pięć przetargów na sprzedaż nieruchomości. Zakończyły się one wynikiem negatywnym. Do przetargów nie przystąpiła żadna osoba fizyczna ani prawna. Ogłoszone były następnie rokowania na sprzedaż, także zakończone wynikiem negatywnym.
Tymczasem okazuje się, że najnowsze plany dotyczące wyburzenia szkoły i budowy parkingu być może również trzeba będzie zweryfikować.
Małopolski Wojewódzki Konserwator Zabytków do dziś nie wydał pozytywnej opinii w tej sprawie i jak się dowiadujemy piętrzy przed gminą trudności. Urząd konserwatora zabytków chyba naprawdę zamierza chronić to miejsce przed demolka. Bez tego wyburzenie ruiny jest praktycznie niemożliwe. Można się zatem spodziewać, że stara szkoła nadal będzie straszyć swoim wyglądem i denerwować miejscowych swoją bezużytecznością.
Dyskusja: