Susza, brak rąk do pracy związany z pandemią koronawirusa, to najważniejsze powody wysokich cen owoców, które zaczynają się pojawiać na lokalnych ryneczkach.
Złej sytuacji plantatorów na pewno nie poprawiły majowe przymrozki, które opóźniły zawiązywanie się owoców lub całkowicie je zniszczyły.
We wtorek (26.05) na wadowickim rynku ceny truskawek wahały się pomiędzy 16 a 19 złotych za kilogram. Natomiast za czereśnie trzeba już zapłacić 40 zł.
Co ważne samych owoców jest mało. To też ma wpływ na ich cenę w sprzedaży. Wadowiczanie i mieszkańcy okolic i tak mogą mówić o względnie dobrej sytuacji pod tym względem. W niedalekim Krakowie na jednym z rynków kilogram czereśni kosztował nawet 120zł. W Warszawie około 60-70 zł. Natomiast za truskawki trzeba zapłacić nawet 35-40 zł za kilogram.
Producenci czereśni potwierdzają, że tegoroczny sezon może okazać się rekordowy pod względem cen tych owoców. Zbiory dopiero się zaczynają.
Dyskusja: