Wzorem Ustronia Morskiego, gdzie taką farmę na nieczynnym wysypisku wybudowano, również Kalwaria Zebrzydowska chciała uruchomić podobny projekt. Władze gminy miały wsparcie minister rozwoju Jadwigi Emilewicz oraz widoki na wielomilionową dotację unijną Mimo poparcia minister, inwestycja nie powstania, bo zablokowali ją urzędnicy Starostwa Powiatowego.
Niestety kolejne złe decyzje dla Gmina Kalwaria Zebrzydowska płyną ze Starostwa Powiatowego w Wadowicach. Można mieć dobre pomysły i projekty z korzyścią dla środowiska i przyrody jednak są one torpedowane - komentuje Tomasz Baluś z Urzędu Miasta w Kalwarii Zebrzydowskiej.
Jak się dowiadujemy, gmina starała się o zmianę decyzji środowiskowej u starosty Eugeniusza Kurdasa. Chodziło o to, by na starym wysypisku śmieci w Zebrzydowicach mogły powstać instalacje fotowoltaiki. Ze względu na trwającą rekultywację na tym obszarze nie można nic budować przez okres 50 lat.
Można jednak stosować odstępstwa od tych przepisów dla konstrukcji ważnych, stawianych w interesie społecznym. Tak właśnie zrobiono w Ustroniu Morskim, gdzie urzędnicy starostwa zgodzili się gminie na wybudowanie farmy.
Budowa farmy fotowoltaicznej na terenie po wysypisku śmieci to pierwsza tego rodzaju inwestycja w Polsce. Problemem w przypadku inwestycji na terenach po wysypiskach jest zakaz budowy nowych obiektów w okresie do 50 lat od ich zamknięcia. Nasza gmina zdobyła jednak pozwolenie na budowę w takim miejscu farmy fotowoltaicznej o mocy do 1 MW, której uroczyste otwarcie nastąpiło 15 maja – mówi wójt gminy Ustronie Morskie Jerzy Kołakowski.
Wydaje się, że decyzje urzędników starosty Eugeniusza Kurdasa zamykają sprawę.
Farma fotowoltaiczna mogłaby powstać na terenie byłego wysypiska śmieci w Zebrzydowicach, na powierzchni blisko 2 hektarów. Wspomniany teren idealnie nadaje się na taką inwestycje, o niewielkim nachyleniu i ukierunkowany na południe. Trzeba jednak dobrej woli starosty wadowickiego szkoda ... ale takiej woli brakuje. Budowa farmy fotowoltaicznej będzie miała wiele korzyści, o czym doskonale wie i wspiera takie projekty minister rozwoju Jadwiga Emilewicz szkoda, że inni blokują - ocenia Tomasz Baluś.
Dyskusja: