Firma, która od jakiegoś czasu remontuje parking na osiedlu Pod Skarpą przy blokach nr 25 i 26, ma czas do końca czerwca.
Prace na pewno zakończą się wcześniej - zapewnia nas Bożena Łabuś, prezes wadowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Mieszkańcy osiedla Pod Skarpa, zwłaszcza górnej części od lat borykają się z coraz bardziej doskwierającym brakiem miejsc parkingowych. Ktoś kiedyś nie pomyślał, że wkrótce niemal każdy mieszkaniec będzie zmotoryzowany. Głównym problemem jest ukształtowanie terenu, które nie pozawala "zaszaleć" projektantom.
W związku z powyższym, jedynym co może na tę chwilę zrobić spółdzielnia, jest poszerzenie przejazdu (o około 1 metr) i poprawienie nawierzchni.
Czy po remoncie uda się uzyskać kilka nowych miejsc? To trudno teraz powiedzieć. Na pewno lepiej będzie to wyglądało - dodaje prezes spółdzielni.
Dyskusja: