Jakiś czas temu jeden z wójtów powiatu wadowickiego pochwalił się na Facebooku, jak wygląda sprzedaż napojów alkoholowych na jego terenie.
W 2018 roku, w sklepach na terenie gminy Stryszów, sprzedano napojów alkoholowych za kwotę 4 milionów złotych. W przeliczeniu na jednego mieszkańca daje to sumę 580zł na rok - poinformował Szymon Duman, wójt Stryszowa.
Postanowiliśmy zapytać resztę samorządów o te dane. Informacje przekazało jeszcze pięć gmin. Reszta zapewne nadeśle informacje wkrótce.
Tymczasem na podstawie danych cząstkowych można wywnioskować, że najwyższe "spożycie" napojów alkoholowych jest na terenie gminy Wadowice. W 2018 roku sprzedawcy wykazali, że wartość sprzedanego alkoholu wyniosła prawie 54 mln zł. W przeliczeniu na jednego mieszkańca daje to prawie 1420 zł.
Druga pod tym względem gmina to Andrychów. Tutaj sprzedaż napojów "wyskokowych" wyniosła nieco ponad 52,5 mln zł, co w przeliczeniu na 1 mieszkańca dało 1220 zł. Dane te wynikają zapewne z większej ilości mieszkańców zamieszkujących gminę.
Dane z tych miast mogą być też konsekwencją ośrodków handlowych, do których podróżują także mieszkańcy z ościennych wiosek. Dlatego na dane warto spojrzeć z lekkim przymrużeniem oka.
Kalwaria, jako trzecie miasto w powiecie, nie pochwaliła się jeszcze swoimi danymi.
Jak to wygląda na wsiach?
Wartość alkoholu sprzedanego w 2018 r. na terenie gminy Wieprz wyniosła 8,6 mln zł. To daje 692 zł na jednego mieszkańca gminy.
W Tomicach przedsiębiorcy zadeklarowali wartość sprzedaży trunków z procentem w wysokości 3,9 mln zł. Przeliczając na mieszkańca daje to 488,69zł.
Swoją informację przesłała także Brzeźnica. W 2018 roku wartość sprzedanego tutaj alkoholu wyniosła 5 mln zł. Co daje 501,57zł na jednego mieszkańca gminy.
Ciekawostka. Przyjmijmy, że zgodnie ze statystyką, każdy z mieszkańców ( bez względu na wiek - dane gmin dotycząc wszystkich zameldowanych mieszkańców) wydaje wymienioną wyżej kwotę na jeden z niskoprocentowych alkoholi butelkowanych, lub w puszce. Uzyskana średnia wykazuje, że większą część roku spożywamy przynajmniej jedną butelkę/puszkę alkoholu niskoprocentowego dziennie. Potwierdzać to może raport przygotowany przez Instytut Staszica. Wynika z niego, że nawet 40% populacji naszego kraju pije alkohol przynajmniej raz w tygodniu.
Jeszcze jedna ciekawostka. Najnowsze badania wskazują, że nawet umiarkowane, ale codzienne spożywanie alkoholu, także niskoprocentowego, może mieć gorsze konsekwencje dla zdrowia niż spożywanie takiej samej ilości czystego alkoholu, ale rzadziej.
Dyskusja: