Trwa internetowa akcja zbiorki pieniędzy dla pogorzelców z Woźnik, którą założyła Sabina Miszczak. Ludzie chcą pomóc, w pierwszym dniu udało już się zebrać pokaźną kwotę. Choć to jeszcze niewystarczająco, to widać, ze akcja ma sens i dzięki wsparciu ludzi poruszonych nieszczęściem przed Bożym Narodzeniem może uda się odbudować zniszczony dom.
W środę (19.12), około godziny 12.30, strażacy zostali wezwani do Woźnik, gdzie przy ul. Grudki płonął budynek mieszkalny. Jak poinformowali strażacy, w tym czasie nikogo nie było w domu, ale właścicielka pod dotarciu na miejsce doznała szoku. Zajęło się nią pogotowie. Budynek był leciwy i drewniany. Ogień szybko objął całość nieruchomości, której mimo wysiłków strażaków, nie udało się uratować. Rodzina z Woźnik straciła dach nad głową.
}} Przeczytaj o tragedii w Woźnikach TUTAJ
Na miejscu pojawili się przedstawiciele gminy Tomice, jednak pomoc, której potrzebują teraz pogorzelcy jest ogromna. Ich święta Bożego Narodzenia nie będą radosne.
Sytuacja przekonała młodych ludzi, którzy znają domowników, a w tym Angelikę, do uruchomienia zbiórki pieniężnej. Do akcji włączyły się autentyczne osoby, w tym była wychowawczyni Angeliki z Ekonomika. W ciągu jednego dnia internetowej zbiórki zebrano już 20 tysięcy złotych dla rodziny z Woźnik.
Jak mówi nam Sabina Miszczak, która uruchomiła zbiórkę, celem akcji jest odbudowa domu, ale ważne jest każde wsparcie.
Będziemy wdzięczni za każde wsparcie, każda wpłacona kwotę. Prosimy o udostępnienia! - pisze Sabina Miszczak.
Link do akcji z ZNAJDZIECIE TUTAJ.
Na razie rodzina korzysta z interwencyjnej pomocy gminy Tomice. Tymczasowo mają gdzie mieszkać.
Jesteśmy w stałym kontakcie z poszkodowanymi, rodzina nie skorzystała z naszej propozycji udostępnienia lokalu mieszkalnego w Woźnikach i podjęła decyzję o zamieszkaniu u rodziny. W dniu dzisiejszym [czwartek, 20.12. - dop.red] zostanie też im wypłacona pierwsza pomoc finansowa na zabezpieczenie najpilniejszych potrzeb. Dalsze kroki zmierzające m.in. do pomocy w odbudowie domu omówimy wspólnie w pierwszym tygodniu nowego roku - poinformował nas Witold Grabowski, wójt gminy Tomice.
Sabina i jej znajomi robią teraz listę potrzebnych rzeczy. Jak tylko powstanie damy znać.
Tymczasem druhowie z Woźnik przyznają, ze pożar dla nich samych był wielkim wyzwanie i niestety mimo starań nie dali rady uratować budynku.
Są takie dni w naszym zawodzie których nie chcielibyśmy nigdy więcej przeżywać. Ten dzień był właśnie dziś. Walka z płomieniami pochłaniającymi dorobek czyjegoś życia okazała się daremną. Byliśmy bezsilni wobec panującego żywiołu. Druhowie z OSP Woźniki przekazują ogromne wyrazy współczucia rodzinie poszkodowanej w pożarze - napisali na FB druhowie z Woźnik.
Aktualizacja 21.12.
Dyskusja: