Jak poinformowała nas organizacja związkowa ze szpitali w Wadowicach i Suchej Beskidzkiej, spór zbiorowy dotyczy pracowników elektroradiologii.
W związku z brakiem rozwiązań systemowych dotyczących wynagrodzeń poszczególnych grup zawodowych oraz warunków pracy w Ochronie Zdrowia , Zarząd Główny Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Techników Medycznych Elektroradiologii nakazał podległym strukturom wchodzenie w spory zbiorowe z pracodawcami na podstawie ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych - przekazali nam we wtorek (20.11) Związkowcy ZOZ Sucha Beskidzka i ZOZ Wadowice.
Jednym z argumentów jest sprawa wydłużenia naszego czasu pracy od 2014 roku z 5 godzin do 7 godzin 35 minut dziennie, czyli o ponad 50% bez jakichkolwiek przeliczeń pensji zasadniczej.
W państwie „prawa" Trybunał Konstytucyjny w 2015 r. orzekł, że pensja zasadnicza nie jest zależna od czasu wykonywania pracy. Dzisiaj brak jest nie tylko lekarzy i pielęgniarek ale także nas techników elektroradiologii. Bez diagnostyki obrazowej medycyna nie istnieje i nie pomogą nawet najlepiej wynagradzani lekarze i pielęgniarki, a bez naszej grupy zawodowej ze szpitali zostaną tylko domy opieki - uważają związkowcy.
W środę, 14 listopada 2018, przed budynkiem Ministerstwa Zdrowia odbyła się manifestacja pracowników laboratoriów. Wsparli w ten sposób przedstawicieli związków zawodowych, którzy rozmawiali tego dnia z ministrem zdrowia. "7 lat pracy, 3113 brutto", „Nie ma medyka bez analityka" – napisali na transparentach.
Nie zgadzamy się na dzielenie zawodów medycznych. Diagności laboratoryjni mają wykształcenie medyczne i kwalifikacje zawodowe, podobne jak lekarze, pielęgniarki, położne, ratownicy medyczni i fizjoterapeuci [...] czujemy się dyskryminowani" – napisała Krajowa Rada Diagnostyków Laboratoryjnych. Wyróżnianie finansowe tylko wybranych grup wpływa niekorzystnie na ich współpracę.
W październiku rozpoczęli protest „Jesień w laboratorium". Wysyłali maile i listy do ministerstwa, masowo brali też zwolnienia lekarskie.
Po 5 latach studiów diagności zarabiają średnio 2200 – 2300 zł brutto, a po uzyskaniu specjalizacji (minimum 5 lat) – ok. 3100 brutto – szacuje Alina Niewiadomska, sekretarz Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych.
Dyskusja: